15. Kłótnia

400 28 4
                                    

Obudził mnie głośny huk ze strony kuchni. Otworzyłam oczy i przetarłam je. Złapałam się za głowę w tym poprawiając włosy. Wstałam i usiadłam.

Po mrużyłam oczami i spojrzałam w stronę kuchni, gdzie znajdował się Sasuke. Spojrzał w moją stronę.

- O już wystałaś? - odwrócił się szybko i podniósł coś, co mu spadło.

- Gdybyś nie hałasował, bym spała dalej. - powiedziałam zaspana.

- Jakbyś wstała i mi pomogła, nie byłoby hałasu. - powiedział z wysokim głosem jak dziewczynka.

Przekręciłam oczami i wstałam z łóżka. Wzięłam do ręki koc i złożyłam, gdzie odłożyłam na kanapie.

- Zaraz ci pomogę, tylko muszę do łazienki. - spojrzałam na niego, a on odwrócił się i zmierzyliśmy się wzrokiem.

Weszłam do łazienki i załatwiłam się. Poprawiłam sukienkę, bo jest jest trochę pogięta.

Podeszłam do lustra i byłam trochę rozmazana pod oczami, a Sasuke nawet nie zwrócił mi uwagę, że rozmazana jestem i strasznie wyglądam.

Cóż, nie przeszkadza mi to, że nie zwrócił na to uwagę. Jak ogarnęłam się to wyszłam z łazienki i poszłam do Sasuke, aby mu pomóc w śniadaniu.

- Rodzice Sakury dzwonili, aby się upewnić, że jesteś bezpieczna, bo martwili się, że nie wróciłaś do domu. - powiedział wbijając jajko do patelni.

- Pomóc ci?

- Nie, usiądź. Dam radę.

- Na pewno?

- Tak, na pewno. - odpowiedział, a ja usiadłam przy stole.

Siedziałam w ciszy obserwując Sasuke, jak robi jajecznicę. Po paru minutach skończył, gdzie włożył mi na talerz i sobie. Podał mi i zaczełam jeść, a Sasuke usiadł na przeciw mnie i też zaczął wsuwać jajecznicę.

Połowę już zjadłam i nie mogłam już nic zjeść. Zapchała mnie jajecznica. Sasuke dalej jadł, a ja tylko mieszałam widelcem jajecznicę. Oparłam głowę na ręku i spojrzałam na Sasuke, gdzie on spojrzał na mnie i nałożył na widelec jajecznicę.

- Czemu nie jesz? - zapytał swoim zimnym głosem i spojrzał na jajecznicę, gdzie po chwili włożył do buzi widelec z jajecznicą.

- Już najadłam się. - odłożyłam widelec na talerzu i złączyłam dłonie ze sobą wkładając między uda.

- Mało, zjedz więcej.

Podniosłam głowę i zamknęłam oczy.

- Nie rozumiesz tego, że już najadłam się.

- Niech ci będzie. - westchnął i wziął mój talerz. - Zjem resztę, żeby nie zmarnowało się.

Siedziałam i popatrzyłam się po kuchni, gdzie późnej wzrok zabrałam na salon. Zobaczyłam jakieś zdjęcia na komodzie, więc postanowiłam wstać i zobaczyć.

Podeszłam do komody i zobaczyłam zdjęcie, gdzie był mały Sasuke z swoim bratem. Bardzo słodko wyglądał i uśmiechnięty. Spojrzałam na kolejne 2 zdjęcia i był na jednym Kakashi z Sakurą, Naruto, a na tym drugim był Itachi z swoją drużyną.

Zostało ostatnie zdjęcie na niej był Sasuke oraz Itachi z jakąś kobietą i mężczyzną. Pewnie to są jego rodzice. Na tym zdjęciu Sasuke także jest mały, tylko jeszcze bardziej młodszy coś około na 3 latka. Jedno mnie zastanawia, gdzie są jego rodzice?

- Gdzie są twoi rodzice? - spojrzałam na niego, a Sasuke przestał jeść i zamyślił się.

- Nie żyją. - powiedział swoimi zimnym tonem i zamknął oczy.

✔️ Portal // Naruto Shippuden [1]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz