✧༺8༻✧

509 41 55
                                    

Pov [T/I]

Odkąd mnie porwano minął już miesiąc. Chyba już o mnie zapomnieli... Dziś udało mi się uciec. Nie dam się temu gościowi. Pomaga mu Sakura że starszej klasy i ten typ działający mi na nerwy. Dowiedziałam się, że owy chłopak, który mnie porwał nazywa się Tsukasa. Jest młodszym bratem bliźniakiem Hanako. Co on ode mnie chce? Ehh... Idiota.

Biegłam przed siebie. Uciekałam do miejsca, w którym są szafki. Muszę coś zrobić.

Kiedy tam dotarłam wrzuciłam mały liścik do szafki Kou. Może go znajdzie... Chciałam już wyjść, ale drzwi się przede mną zamknęły...

-[T/I].Znalazłem się - Tsukasa zaśmiał się i mnie podniósł - Nigdzie nie uciekniesz - zaczął iść w stronę piwnicy.

W pewnym momencie ktoś zabrał mnie Tsukasie.

-Zostaw ją..! - Krzyknęła osoba i mnie odstawiła na ziemię kilka metrów od ducha.

-Amane! Tęskniłem! - krzyknął i rzucił się na szyję Hanako.

-[T/I]! Uciekaj! - krzyknął Hanako.

Amane? A więc to jego prawdziwe imię? Dobra nie ważne.. Muszę uciekać. Ale gdzie? Yhh.. Że też w tej głupiej szkole nie ma żadnych kryjówek. Idę na dach.

Biegłam tak szybko jak tylko mogłam. Przy okazji rozglądałam się aby sprawdzić czy nikt za mną nie biegnie. Na szczęście nikogo w pobliżu nie było.
Wbiegłam na dach i zamknęłam za sobą drzwi.

-Uff.. Nikogo tu nie ma... - usiadłam obok murka znajdującego się na krawędzi dachu.

Po 10 minutach czekania na Hanako w końcu usłyszałam kroki. Ktoś wszedł na dach. Wychyliłam się aby zobaczyć kto to, ale niestety zobaczyłam młodszego z braci.

-Czemu tak uciekasz [T/I]? Skoro nie chciałaś mi towarzyszyć to trzeba było powiedzieć - wziął mnie na ręce i stanął na murku - Chyba czas się pożegnać Akane - powiedział poczym zrzucił mnie z dachu.

A więc taka śmierć mi była pisana? Czemu akurat ja? Przecież każdemu zawsze pomagałam i byłam miła. Kou będzie za mną tęsknił..? Choć trochę..? Kocham go i nie chcę go zostawiać...

Spadałam tak i w końcu moje ciało uderzyło o grunt...

Pov Kou

Kolejny dzień bez [T/I]. Jak ja za nią tęsknię... Ale dziś było inaczej. Od jej zagięcia chodziłem do szkoły z Aoi, a dziś jej nie było. Może też została porwana? Nie.. Przed szkołą znowu stoi policja... Ale... Też karetka.. Znaleźli [T/I]?!

Biegłem w miejsce gdzie stała policja, ale... Aoi siedziała na ławce i płakała... Czy [T/I] nie... Nie ona na pewno żyje!

Podbiegłem bliżej i zobaczyłam... Martwą [T/I]... Skoczyła z dachu...? Lub ktoś jej w tym pomógł... Jezu... Dlaczego ona?! Co ona zrobiła, że musiała tak cierpieć?! Co...?!

Zacząłem płakać i pobiegłem w stronę szafek aby zostawić tam moje rzeczy. Kiedy otworzyłem szafkę wyleciał z niej mały liścik. Wziąłem go do ręki i przeczytałem.

Kou... Jeśli to czytasz to możliwe, że nie żyję. Brat Hanako jest nienormalny i chyba niedługo mnie zabije... Chciałam ci tylko powiedzieć, że cię kocham i proszę abyś o mnie niezapomniał.

~[T/I]

Wczoraj jeszcze musiała żyć... Mogłem temu zapobiec... Mogłem ją uratować... Mogłem zrobić wszystko, ale nie zrobiłem nic do tego aby ją znaleźć... Nie mogę się nazwać jej przyjacielem... To moja wina, że nie żyje...

A więc... To koniec tego opowiadania...
Ale już niedługo wyjdzie druga część ^^


(Ogólnie już jest nowa część - 13.04.2021)

-𝙏𝙝𝙖𝙩 𝙈𝙮 𝙇𝙞𝙩𝙩𝙡𝙚 𝙀𝙭𝙤𝙧𝙘𝙞𝙨𝙩 «Kou X Reader» 🔒Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz