dobra hopaki n srakcie juz dupy pisze ruchansko pisze
perspektywa mchu;
nie wiem co to za debile ale przyszli zaczeli palic jakies swinsko jebane za trzy grosze od menela odkupione papierosy polowe paczki japierdole co do chuja, a potem to juz wogole zaczeli sb lizac co sb dzieje idk ale powiedzieli „o patrz mech" wiec dobrze ze przynajmniej zwrocili na mnie uwage pfffperspektywa kladi:
bylo juz ciemno i puzno, zrobilo sb zimni wienc poszlismy do jego domu ale bolala mnie noga wiec zabral mnie w renkach
oglodalismy 365 dni na jego plazmowym telewizorze do kina domiwegi i lezelismy razem na kanapie za 300,000 tys dolaruw
pachniall od niego tak ladnie ze n mogl sie powstszymac i sie di niego przyblirzylam
myslalam ze mnie odephnie lòb sie odsunie ale on tylko przesunol sie jeszcze bardziej i wsadzil renke w moje wlosy
wredy ja polozylam mojom renke na jego policku i delimatnie go pocalowalam
on od razu przesedl do żeczy i oddal pocalunek bardziej na mietnie
w koncu zeobilo sie tak goronco ze zdjol swojom koszulke wienc ja chcialam zdjomc tez mojom ale nie moglam sobie poradzic bo byla taka obcisla
wtedy on rozelwal material na dwie czemaci swoimi silnymi renkoma
jego cieple dlonie przesuwaly sie po moim ciele od czego przeszedl mnie drerzszcz
-zimno ci?- spytal nie odklejajonc sie od moich ust
-n...nie to przec ciebie- powiedzialam nagle jakby zawstydzina
ale chwila
ja?
zawstydzina? kladia nigdu n jest zawstydzina, te slowa zadzialy na mnie jak wiadro zimnej wody
usiadlam na jego udach i KURWA NIENAIWDZE WAS NIE PISZE TEGO DALEJ JEBCIE SIE KLAUDIA I MICHAL