Lekki wiaterek przeczesujący kosmyki jego niesfornych włosów. Nogi lekko bujające się, uderzając o kamienną posadzkę wieży. Plecy przylegające do zimnej podłogi, przez cienką, niebieską koszulkę. Zielone oczy wpatrzone w żółte gwiazdy, choć i tak ich nie widział. Ręce potrzebujące dotyku drugiej osoby. Okulary położone obok niego. Usta wyszeptujące pojedyncze słowa ulubionej piosenki.
- What [...] rewrite the stars? Say [...] to be mine? - Zanucił sam do siebie.
- Nothing could keep us apart. You'd be the one I was meant to find - Zaśpiewał tajemniczy głos. Harry nie rozpoznał właściciela, ale mógł stwierdzić, że chciałby słuchać go codziennie. Chłopiec podniósł się do siadu, założył okulary na nos i spróbował odszukać towarzysza. W ciemności potrafił odnaleźć jedynie zarysowaną sylwetkę i szare oczy, z których nie dało się nic wyczytać. - It's up to you, and it's up to me. No one can say what we get to be.
- So why don't we rewrite the stars? Maybe the world could be ours Tonight. - Odśpiewał. Postać wyłoniła się z ciemności, ukazując blond włosy i szatę Slytherinu. Harry już wiedział, kto to jest. - Malfoy?
- Ja - Odpowiedział chłopak. Podszedł do bruneta i pomógł mu wstać z zimnej podłogi. Stykali się klatkami. Wybraniec wpatrywał się w usta blondyna, które miał na wysokości oczu. Nie mógł odważyć się, by spojrzeć wrogowi w oczy. Draco ułożył dłonie młodszego na swojej szyi, a swoje umiejscowił na tali drugiego. Zszokowany Harry zachowaniem wroga pozwolił mu na to wszystko - You think it's easy? You think I don't want to run to you? But there are mountains And there are doors that we can't walk through - Zatrzymał się, by zielonooki dokończył, jednak nie dostał odpowiedzi - I know you're wondering why. Because we're able to be - Położył rękę na żuchwie bruneta i zmusił go, by spojrzał mu w oczy. - Nie wymigasz się, mówiąc, że nie znasz tekstu, Harry
- Just you and me within these walls, but when we go outside - Zaśpiewał nieśmiało - You're gonna to wake up and see. That it was hopeless after all - Dodał pewniej. Malfoy zaczął powoli kołysać się na boki w rytm piosenki.
- No one can rewrite the stars. How can we say you'll be mine? Everything keeps us apart and I'm not the one you were meant to find - Harry nieśmiało zaczął naśladować ruchu partnera. Zawsze wiedział, że taniec to nie jest jego dobra strona.
- It's not up to you It's not up to me when everyone tells us what we can be - zaśpiewał Potter
- And how can we rewrite the stars? Say that the world can be ours tonight.
- All I want is to fly with you. All I want is to fall with you, so just give me all of you - Zaśpiewali razem
Draco pochylił się nad Harrym, nie odwracając wzroku z zielonych oczu. Zdjął mu okulary i złożył krótki pocałunek na malinowych wargach. Nie widząc sprzeciwu bruneta, pocałował go jeszcze raz. Dłonie ułożył ponownie na tali chłopca i pogłębił pocałunek. Polizał górną wargę. Brunet pchany jakąś dziwną siłą z serca odpowiedział na pocałunek.
Rozum kazał mu uciekać od niego i zapomnieć o wszystkim, co tu się stało, a serce podpowiadało, że nie chce przerywać tego intymnego zdarzenie. A gryfoni słuchają serca.
Oderwał się od Draco z zaróżowionymi policzkami. Dotknął swoim spuchniętych warg opuszkami palców. Nie wiedział czemu, ale jeszcze raz chciał poczuć smak blondyna. Spojrzał mu w oczy i był pewny, że zobaczy w nich obrzydzenie. Jednak tak się nie stało. Oczy były przesiąknięte szczęściem
- Dlaczego? - zapytał nieśmiało
- Bo zmieniłem to co jest zapisane w gwiazdach - Ponownie schylił się, by pocałować Harry'ego.
____________________
Inspirowane piosenką w mediach
💚❤
CZYTASZ
Zapisane w gwiazdach • 𝑑𝑟𝑎𝑟𝑟𝑦
Fanfiction„I choć w gwiazdach nie jesteśmy sobie zapisani, chcę to zmienić" °•○●▪︎○●•° ∘ One shot ∘ Inspirowane "Rewrite The Stars"