'UA'

66 6 0
                                    




**W moim Au klasa 1a miała dodatkową wycieczkę przed treningiem USJ wiecie taką integracyjnąto jakby tylko info do tego rozdziału

* W moim Au Shinsou jest w 1a

Była ok. 3 w nocy gdy do Shoto przyszła wiadomość

~Cześć, Shoto?

                                                                       Tak?~

~Spotkaj się ze mną za 15 min przy starej fabryce w centrum

Shoto miał przeczucie że ta wiadomość tyczy się Midorii, więc bez namysłu poszedł na spotkanie.Gdy dotarł na miejsce, nadawcą wiadomości okazał się być Shinsou po chwili ciszy kazał Todorokiemu iść za nim, niedługo później dotarli do kociej kafejki. Shoto trochę zaskoczony wszedł do środka i usiadł przy stoliku obok Shinsou. Zmówili napoje i Shinsou zaczął:

- Hej Shoto. Przepraszam za dobór miejsca ale tu nikt nie będzie podejrzewał cię o bycie złoczyńcą co stało by się jakbyśmy spotkali w jakieś ciemnej uliczce, więc mam nadzieje że teraz rozumiesz. A teraz do sedna sprawy. Izuku. Jeśli dobrze rozumiem chcesz być jego wtyką w UA? Wiem również o stanie Izuku, chcę abyś coś wiedział, nawet jeśli tak ci się wydaje Izuku Midoriya nie jest teraz bez emocji, nie stał się teraz również wcieleniem zła, Izu cierpi potwornie, aż nie mogę na to patrzeć, to co teraz robił to założył grubą maskę która ma kryć jego ból. Też będę uczęszczał do UA więc będziemy w tym razem, nie to złe określenie ty będziesz tam jako szpieg, ja będę tam by realizować marzenie by zostać bohaterem i pomagać Izu, oraz żeby ciebie pilnować po przebywaniu przez rok ze złoczyńcami pewnie wyrobiłeś sobie kilka nie odpowiednich nawyków które ja będę starał się ukryć jakby się wyłoniły w szkole.

- Rozumiem- Todo odparł biorąc łyk herbaty- Mam tylko jedno pytanie. Czy przypadkiem Szef ie chce zniszczyć bohaterów? Jak chcesz mu pomóc zostając jednym z nich?

- Ah rozumiem Izuku nie zdążył ci powiedzieć, on nie chce zniszczyć bohaterów, on chce zniszczyć jego zdaniem tą skorumpowaną część bohaterów którzy nie pamiętają czemu zostali bohaterami i nie dbają o ludzkość.

- Rozumiem, dziękuje za rozmowę i herbatę. Będę się zbierał.- Shinsou również się pożegnał i niedługo po Sho również wrócił do siebie.

»Kilka mies. później «

Klasa 1a zaczynała swój trening w USJ gdy nagle zgasło oświetlenie i na środku placu pojawił się czarnofioletowy kłęb dymu, a przez niego weszli nieoczekiwani goście. Najpierw wyszła nie nowa już dla pierwszaków trójka złoczyńców (Shigi, Dabi i Toga) Izuku jak dotąd się nie ujawniał, więc bohaterowie go nie znali. Po chwili ciszy i zdezorientowania klasa bohaterów jak i Aizawa przyjęli pozycje bojowe lecz ku ich zdziwieniu żaden ze złoczyńców nie ruszył się ani nie wydawało się by miał taki zamiar. Nagle tę nietypową sytuacje przerwał głos Tomury.

- Bohaterowie proszę was o uwagę. Dziś nie jesteśmy tu by walczyć i również przepraszam na zaatakowanie was na pierwszej waszej wycieczce**- Deku kazał mu to powiedzieć- ale mniejsza, szefie teraz twoja kolej.

Gdy niebiesko włosy skończył swoją wypowiedź bohaterowie stali jak wryci nie widzieli czy bardziej z faktu że złoczyńcy chcą rozmawiać, czy może z tego że przeprosili a może z faktu iż Shigi zwrócił się do kogoś „szefie". Zza wyżej wymienionej trójki wszedł Izuku (aby wam zobrazować jak wyglądał zdj na końcu :P) z pokerową twarzą spojrzał niżej by ujrzeć grupkę lekko zdezorientowanych nastolatków i Aizawe. Po tym jak każdego ucznia przeanalizował wzrokiem zaczął swój wywód.

- Witam szanownych uczniów 1a oraz naszego zawodowego bohatera Eraserhead. Nie lubię się tym chwalić lecz to prawda jestem szefem podziemia złoczyńców. Możecie na mnie mówić V. Dobrze jak skończyłem wstęp przejdźmy do sedna. - z można by powiedzieć dość przyjemnego tonu głosu Izuku z ostatnim wyrazem zmienił ton na zimny, tak zimny że samą trójkę jego towarzyszy przeszedł dreszcz- Zobaczmy jakie miernoty się tu zebrały- kontynuował z tym razem z odrobinkę cieplejszym tonem, lecz ten ton był przepełniony poczuciem wyższości nad resztą- O ty musisz być Tenya Iida słyszałem o twoim bracie, jakbyś poszedł swoją ścieżką był byś dobrym bohaterem, nie sugeruj się innymi, toruj swoją ścieżkę. Hmm zobaczmy kogo tu jeszcze mamy... To-Do-Ro-Ki. Oh syn niesławnego bohatera nr 2, obyś nie poszedł w jego ślady...- Izuku rozglądając się wzrokiem omijał Katsukiego, ten zaś był najbardziej zdezorientowany jego były przyjaciel stał przed nim i podawał się za wielkiego bossa złoczyńców. Nie mógł pojąć czemu to tak wygląda co się stało z Izuku którym znał, nagle jego rozmyślenia przerwał tak mu znajomy głos Midorii

- Oh i oczywiście Jego nowy przyjaciel- Izuku zaczął z jeszcze zimniejszym tonem niż wcześniej- Co on w tobie widzi... eh jakbym nie przyszedł tu rozmawiać zabiłbym cię w ciągu sekundy bez żadnych wyrzutów jesteś śmieciem w moich oczach, nie należy ci się miejsce w klasie bohaterów ani w żadnej w tej szkole powinieneś zginąć na tym dachu-

Wtedy Izuku przerwał postanowił nie mówić zbyt dużo, mówiąc te słowa oczywiście patrzył w stronę Kirishimy. Wszyscy przyszli bohaterowie byli nie mało zaskoczeni, lecz też odetkali z ulgą ponieważ zapowiadało się że złoczyńcy chcą już wracać, lecz w ostatniej chwili Izuku odwrócił się i patrząc w stronę Minety powiedział

- Kaya, słaby ten kamuflaż. Od razu wiedziałem że to ty. Nie wiem co chciałeś zyskać to robiąc ale nie bardzo ci się to udało.

Nagle cała uwaga zwróciła się na Minetę, on tylko przewrócił oczami i zmienił się w swoją prawdziwą formę. Jedynymi którzy wiedzieli że Kaya jest kuzynem Midorii byli (oprócz złoczyńców) Todoroki, Shinsou* i Bakugou. Po chwili niezręcznej ciszy obiekt głównego zainteresowania się odezwał.

- Cześć I-.... V. Nie spodziewałem się ciebie tutaj a szczególnie w tej odsłonie. A to zabawne, zbyt dobrze cię znam by nie wiedzieć co zrobiłeś. Ale na rozmowę o tym będzie czas kiedy indziej. Miałem przeczucie że to się tak skończy jakbym nie planował zostać tu gdzie teraz jestem już jednego kawalera z problemami z gniewem zabił za to co ci zrobił

- Skąd ty- Izuku był lekko zaskoczony faktem że Kaya wiedział o sprawie z Bakugou

- Plotki się roznoszą..

Po tych Kaya słowach stwierdził że się już znudził i będzie czekał w klasie i wszedł.Nie długo po tym po złoczyńcach nie było śladu

 Hey Hey Hey!!! to ja wróciłam z nowym rozdziałem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hey Hey Hey!!! to ja wróciłam z nowym rozdziałem. Mam nadzieje, że się podoba :)) Trochę nad nim spędziłam ale myślę, że jest dobry. To dopiero początek tej historii lecz te 7 rozdziałów było takim rodzajem pierwszego aktu w następnym rozdziale zacznie się "akt 2" będzie trochę z innej perspektywy ale to już wam do zobaczenia

Nie długo postaram się coś wrzucić obiecuje (* ̄3 ̄)╭

Villain dekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz