PROLOG

79 4 0
                                    

Piętnastoletni blondyn patrzył na czarnowłosą dziewczynę ze złością, smutkiem oraz troską.

- Dlaczego się zgodziłaś? - Spytał z wyrzutem patrząc w jej chłodno niebieskie oczy, które patrzyły na niego z uporem.

- Musiałam Laxusie. Ta gildia to mój dom a mistrz jest jak mój dziadek. Ty też byś się zgodził. W końcu on jest twoim prawdziwym dziadkiem. - Odpowiedziała spokojnie dziewczyna choć w głębi duszy było jej przykro, że musi go opuścić.

- Ella... Jesteś moją przyjaciółką. Nie możesz mnie zostawić! - Wykrzyknął ze złością patrząc znów jej oczy. Jego wzrok przepełniony był strachem , bólem i innymi uczuciami, których dziewczyna nie była w stanie odgadnąć.
- Lax...
Blondyn już nie słuchał. Wybiegł z gildii i udał się do jedynego miejsca gdzie mógł wyładować wszystkie swoje uczucia. Jaskinia. Miejsce gdzie jego frustracja znajdowała ujście. Zamaszystym ruchem zebrał całą swoją moc i uderzył w ścianę z hukiem. Gdyby ściana jaskiń nie była dawno temu magicznie wzmocniona pewnie by się zawaliła. Zrobił jednak duże wgniecenie, które potem pogłębiał jeszcze silniejszymi ciosami.

Następnego dnia nie przyszedł pożegnać się z Ellą. Miał jej za złe, że go zostawia. Nie zdawał sobie jednak sprawy, że  minie dopiero siedem lat gdy znów ją zobaczy.

ZŁOTE I MROCZNE BŁYSKAWICE// LAXUSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz