Stories with Eren

Tasty Dinner with Eren

Zostałaś obudzona bardzo wczesnym rankiem ponieważ zostałaś ,,zatrudniona"
do pomocy w kuchni. Musiałaś pomóc swojej rodzicielce w przygotowaniu obiadu,
na który twoi rodzice zaprosili swoich znajomych z pracy. Zależało Ci na zrobieniu
jak najlepszego wrażenia ponieważ wiedziałaś, że przyjdą ze swoim synem, z którym widywałaś się w szkole. Z tego co pamiętasz był on wysokim, oraz delikatnie umięśnionym szatynem
o szmaragdowo-zielonych oczach. Ubierał się zazwyczaj na sportowo, włosy miał zawsze podpięte w niesfornego koczka. Za każdym razem kiedy przechodził obok ciebie, czułaś
od niego intensywną woń dymu papierosowego. Zapewne był nałogowym palaczem, ale o dziwo w jego przypadku to nie przeszkadzało, nawet jeśli nienawidziłaś tego zapachu.
Nigdy nie przypuszczałaś, że wpadnie ci w oko, jednak nie miałaś na tyle odwagi, aby
do niego zagadać.

Podczas nakrywania do stołu, rozmawiałaś z mamą na temat gości, którzy mieli dzisiaj przybyć, ponieważ nie miałaś pojęcia jak to spotkanie będzie przebiegać i jak ono
się potoczy. W końcu miałaś gościć chłopaka, który od kilku dni nieprzerwanie pojawia się
w twoich snach, gdzie gra główną rolę. Mama wytłumaczyła Ci, że to spotkanie ma pomóc im połączyć wspólnie siły w nadchodzącym dużym projekcie w pracy. Nie wnikałaś
w szczegóły, ale postanowiłaś zrobić jak najlepsze wrażenie.

W tym celu po zakończeniu przygotowań, udałaś się do swojego pokoju, by nałożyć swoją najlepszą czerwoną sukienkę, do której dobrałaś koronkową bieliznę i czarne kabaretki. Twoja kreacja podkreślała twoją naprawdę seksowną figurę delikatnej klepsydry, zaś jej dekolt pięknie eksponował Twój biust. Po ubraniu się, poszłaś do toalety, aby ułożyć fryzurę i podmalować oko. Włosy zakręciłaś w delikatne loczki oraz podkreśliłaś oczy czarnym eyelinerem. Wszystko było już gotowe na przyjście gości, aż w końcu usłyszałaś dzwonek
do drzwi.

Zeszłaś na dół wraz z rodziną, by ich przywitać. Towarzyszyły Ci przy tym przyjemne motylki w brzuchu. Kiedy Twój ojciec otworzył drzwi, ujrzałaś chłopaka wraz z jego rodziną.

Sam jego wygląd zabrał ci dech w piersiach ponieważ nie przypuszczałaś, że komplet składający się z czarnej koszuli oraz marynarki w tym samym kolorze, tak dobrze będą
na nim wyglądać. Tym razem włosy miał idealnie podpięte, a jego brązowe kosmyki delikatnie opadały mu na czoło. Zarumieniłaś się, a twoje nogi zrobiły się giętkie niczym wata.

W pewnym momencie wasze spojrzenia się złączyły, a on puścił w twoim kierunku delikatny uśmiech. Nie wiedziałaś co zrobić więc go odwzajemniłaś.

Kiedy wszyscy usiedli przy stole i zaczęli rozmawiać o interesach, z nudów zaczęłaś gnieść
w rękach rąbek sukienki, co nie uszło uwadze Twojej matki. Zwróciła Ci uwagę
i poprosiła o przyniesienie porcelanowej zastawy, gdyż planowała zacząć od podania herbaty. Udałaś się więc do kredensu i drżącymi rękami wyciągnęłaś naczynia, zanosząc je na stół. Postawiłaś zastawę na stole, lecz jedna z filiżanek spadła na podłogę i roztrzaskała się na małe kawałeczki. Podniosłaś wzrok na swoich rodziców, którzy nie byli zadowoleni
z tego faktu, potem spojrzałaś się w stronę chłopaka, który wstał i zaoferował ci pomoc
w sprzątaniu. Chcąc być jednak kulturalną wobec gości, odmówiłaś pomocy twierdząc,
że sama sobie dasz radę. Poszłaś do kuchni po zmiotkę i wciąż czułaś na sobie wzrok szatyna. Nie zważając na to, uklęknęłaś na podłodze i zaczęłaś zgarniać odłamki szkła. Zaczerwieniłaś się na myśl, że prawdopodobnie ma teraz idealny widok na twój biust, który wylewał się z materiału sukienki. Szybko wyrzuciłaś śmieci i zziajana usiadłaś z powrotem przy stole, jakby sytuacja sprzed chwili w ogóle nie miała miejsca. Eren puścił do Ciebie oczko, przez co przyjemne ciepło rozlało się po twoim ciele.