Ahayo!
Tu Zaria_officiall, możesz do mnie mówić Zaria albo Lily. Przed przeczytaniem, proszę, zapoznaj się z tymi linkami:
https://pastebin.com/eTcWnPfW
https://pastebin.com/KhXeQqpG
Już nie przeszkadzam, miłej lektury!
Było to lato, bardzo upalne. Nigdy w życiu nie sądziłam, że ten dzień tak dużo zmieni w życiu. Wraz z moim przyjacielem, Alexem, właśnie siedziałam na ławeczce w parku. Śmialiśmy się, wygłupialiśmy, rozmawialiśmy, po prostu spędzaliśmy czas jako przyjaciele. Większość ludzi powiedziałoby, że dziwna ta przyjaźń, gdyż nie dość, że damsko - męska, to jeszcze ja byłam betą, zaś on omegą. Dziwnie to brzmi, ale tak, to była prawda, przyjaźniłam się z męską omegą. Zresztą on pachniał jak beta, gdyż brał specjalne leki zmieniające zapach omegi na zapach bety, więc wyglądaliśmy jak dwie bety. O powód zażywania owych nigdy się nie pytałam, gdyż myślałam, że był oczywisty: omegi kusiły swoim zapachem alfy, więc brały tabletki, aby nie doszło do żadnych rękoczynów. Nigdy wcześniej nie sądziłam, że to ma jeszcze jakieś drugie dno...
-Słuchaj... zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego biorę tabletki neutralizujące mój zapach? - spytał się mnie w pewnym momencie Alex. Zostałam trochę zbita z tropu, bo nigdy się nas tym nie zastanawiałam. Czy to nie było oczywiste, by nie zostać branym za uległą omegę? Nie sądziłam, że kiedykolwiek mój przyjaciel się o to zapyta, ale teraz, gdy to zrobił, ciekawa byłam powodu.
-A czy to nie oczywiste? Po to, aby żadna alfa nie do doszła do rękoczynów względem ciebie, prawda? A po co pytasz? - odpowiedziałam.
-Wiesz pewnie, że jakieś sześćdziesiąt procent przeznaczonych spotyka się podczas trwania liceum, prawda? - mówił, grzebiąc w plecaku - Więc ja i on... poznaliśmy się jeszcze w przedszkolu. Doskonale się dogadywaliśmy i uwielbialiśmy spędzać czas w swoim towarzystwie. Jak mieliśmy około sześciu lat, nagle wyjechał... Później się już nigdy nie zobaczyliśmy - wyciągnął nagle jakieś zdjęcia z torby - O, zobacz, to ja i on.
Zdziwiłam się tym bardzo. Nigdy w życiu nie słyszałam tej historii, było mi przykro. Bardzo smutno mi było myśleć o tym, że jego alfa porzuciła go lata temu. Skoro tak dobrze się dogadywali... Czemu to zrobiła? Mogli by być taką piękną parą i...
-Skąd macie te zdjęcia? - nagle nad nami stanął ciemnowłosy alfa, pachnący kokosem i białą czekoladą. Normalnie te zapachy są bardzo słodkie, ale od alfy czuć było zdenerwowanie i feromony gniewu. Był wysoki oraz niezwykle przystojny, ubrany bardzo modnie. W zasadzie - typowa, idealna alfa, do której najpewniej wzdychałaby wszystkie okoliczne panienki. Czego może od nas chcieć taki seksiak?
-A po co Panu ta informacja? - spytał Alex. bez ogródek.
Natychmiast zauważyłam ten ton głosu, te drgawki, te lśniące oczy.
Przyszedł on.
Jego przeznaczona alfa.
Skąd on się tu wziął?
-Gdyż na tym zdjęciu znajduję się ja. Skąd je macie? - powtórzył pytanie alfa, kompletnie nie zauważając specyficznej reakcji omegi. Tak jak myślałam, była to jego alfa. Wyglądam on na typowo zdenerwowanego i zezłoszczonego owym faktem, że mamy zdjęcia Alexa z dzieciństwa.
-Dostaliśmy je od przyjaciela, gdy pokazywała nam swoje stare zdjęcia z dzieciństwa - odpowiedział Alex nadal tonem wyższości, tym samym zmieniając wyraz twarzy szatyna całkowicie.
-To Alex jest na tym zdjęciu, prawda? Gdzie on jest, chcę z nim porozmawiać! - szatyn niemal krzyknął na naszą dwójkę. Wyglądał na bardzo przejętego tym faktem, ale jednocześnie bardzo szeroko się uśmiechnął. Oczy mu się rozszerzyły ze szczęścia i jednocześnie gniewu, bo czemu my mamy ich zdjęcia z dzieciństwa, prawda? Alfa już nie emanowała bezwględna złością, wręcz przeciwnie, wyglądała na ucieszoną tym obrotem spraw. Cóż, to jednoznacznie oznacza, że tęskniła za twoją omegą i, że chce ją zobaczyć po raz pierwszy od dawna. Tylko pojawia się pytanie: czy Alex mu wybaczy?
CZYTASZ
I will always forgiving you/A/B/O
Short StoryPrzed przeczytaniem, proszę, zapoznaj się z tymi linkami: https://pastebin.com/eTcWnPfW https://pastebin.com/KhXeQqpG Miłej lektury!