Prolog, a wstęp do tutejszego świata.

138 6 1
                                    

Miała lat niewiele, a problemów całą garstkę. Jej historia życiowa od początku wiodła się na skraju wytrzymałości. Nikt nie potrafił jej dopomóc, mimo że chociaż gdyby ta jedna osoba, ta jedyna wkroczyła w jej psychopatyczne życie, to zakończenie okazałoby się inną, napewno mniej dotkliwą porażką.

Wiodła ona typowy tryb życia. Wstać, do szkoły zapierdzielać niekrótką drogę z buta, chujnia w budzie, droga powrotna, patologia w domu, nauka i nocka. Takie to było jej smutne życie, ciągle to samo... Matka od niej dużo wymagała, a problemów to stwarzała masę, aż pewnego razu powiedziała nie. Tak nie bedzie. Tyle nocy nieprzespała, tyle dni zmarnowała, a radości z życia nie miała za grosz.

Problematyka miłości,  czy tak trudno to pojąć. ?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz