- "Nie nazywaj mnie Nimfadorą, Remusie."
Zaklęcie Bellatriks ugodziło Nimfadorę prosto w serce. Nagle dla Tonks cały świat się zatrzymał, już wiedziała że umiera, wiedziała że już nigdy nie zobaczy ciągle zmieniającej kolor czuprynki swojego małego synka, wiedziała że już nigdy nie powie do swojego ukochanego męża ,, Kocham cię", nie skuli głowy w jego barkach i nie wypłacze mu się z jej problemów
Przez chwile czuła wielki żal. Czemu ona ? Czemu musi umrzeć jako tak młoda ? Czemu musi osierocić swoje dziecko ? Jej kochanego małego synka Tedyego. Przecież mogła by jeszcze długo wieść życie, doczekać jak Tedy urośnie i podziwiać jego każdy nowy ruch, mogłaby dowieść czegoś wspaniałego i szczęśliwie żyć.
Jednak to uczucie zniknęło od razu wtedy kiedy po raz ostatni spojrzała na świat, zobaczyła młodych ludzi, jeszcze bardziej młodych niż ona którzy walczą, dzielnie walczą o słuszną sprawę, o wolność i o normalne czasy, w których każdy będzie mógł czuć się bezpiecznie. Tonks sama wiele razy doświadczyła jak przepełnione złem są serca tych z którymi walczyła. Oni nie mieli litości nawet dla dzieci. Zobaczyła i już wiedziała że umiera słusznie, bo za tak ważną rzeczy powinno się umierać.
Zrobiła to dla wszystkich którzy codziennie bali się wyjść z domu, zrobiła to dla Tediego, nie chciała żeby wychowywał się w takich czasach. Zrobiła to bo chodź wiedziała że to było trudne rozumiała że to słuszne
Nimfadora zawsze wiedziała co słuszne a co nie, taka już była.
᯽᯽᯽
Hejka,
po pierwszym rozdziale. Jak wam się podobał ?
Mam nadzieje że przypadł wam do gustuMożecie pisać tu o jakiej dziewczynie chcecie przeczytać w tej książce ?
Do następnego razu,
Wandy
CZYTASZ
Stories of so many | Dziewczyny z Hogwartu 🖋
FanfictionKrótkie Historie Dziewczyn które uczęszczały do Hogwartu Możecie pisać mi pod rozdziałami o kim chcecie kolejne rozdziały ᯽Zapraszam do czytania ᯽ UWAGA ! Rozdziały publikowane są nieregularnie i raczej rzadko