Tak

72 3 3
                                    

Trzymał ją za rękę gdy maszyna wzbijała się w górę .Gdy wyrównała lot odezwał się głos.

-Tu kapitan Strach. Witam państwa na pokładzie samolotu lini  Spadamy. Jesteśmy na wysokości 3000 m. Za 5 godzin będziemy w Paryżu. Życzę  miłego lotu.

                                                      *    *      *    *      *     *

Felix spojrzał na Laurę śpiąca na jego barku. Dotkną kieszeni w której oprócz paru gadżetów wyczuł małe pudełko w kształcie serca .

Po wylądowaniu ruszyli do hotelu o dziwnej nazwie et pourquoi tu le fais .

Felix się spytał.

-To co morze pójdziemy na kolacje do wierzy eiffla.

-Możemy.

Po przebraniu w bardziej elegantsze ciuchy ruszyli w drogę.

Gdy dotarli na miejsce i usiedli na miejscach od razu pojawiły się przed nimi memu. Gdy chłopak zobaczył ceny zakręciło mu się w głowie ale czego się dla dziewczyny nie zrobi.

-To co bierzemy?

- Morze  [ nie wiem co mogli tam jeść]

-Dobra

Gdy nagle zobaczył w drzwiach burze rudych loków i włosy jak u szalonego elektryka nie uwierzył  bip miało być tak dobrze a on musiał wszystko zepsuć.

-Wiesz może wrócimy już do hotelu?

-Dlaczego .Przecież jest tutaj tak miło.

-Wiesz głowa trochę mnie boli .

-No dobrze.

Powiedziała wyraźnie zasmucona Laura.

Gdy wrócili do hotelu Laura od razu zniknęła w łazience. Felix był wkurzony miało być romantycznie i w ogóle a on musiał wszystko zepsuć . Wyją z kieszeni małe czerwone pudełko w kształcie serca. Dobra teraz albo nigdy pomyślał . Gdy Laura wyszła z łazienki chłopak od razu przednią uklękną i powiedział. 

-Lauro Poniatowska czy zechcesz zostać moją żoną ?

Gdy dziewczyna usłyszała te słowa zaczęła skakać jak mała dziewczynka i krzyczeć tak tak.

Po chwili podeszła do niego wpiła się w jego usta i pchnęła go na łóżko.     





Muj pierwszy rozdział i książka. Proszę piszcie co mógł bym poprawić w stylu pisania i pomysły na kolejne rozdziały. 186 187 słów 290. 




Fnin oraz to chyba One ShotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz