..........................

6.9K 231 111
                                    

Po zjedzonym i bardzo dobrym obiedzie przygotowanym przez demona pozmywałam po nas i ogarnęłam trochę kuchnie, po czym znów rozsiadłam się na kanapie.

- A gdzie moja nagroda za zrobienie Ci jedzenia? - odezwał się Cali, na co posłałam mu swoje spojrzenie.

- No jestem Ci wdzięczna i podziękowałam. - stwierdziłam.

- O tą drugą nagrodę mi chodziło. - przez chwilę nie wiedziałam o co mu chodzi, a gdy skojarzyłam gwałtownie pokiwałam głową i zaprzeczyłam. - No to pójdziemy się razem umyć i dasz mi się wymacać. - zaproponował.

- To jest jeszcze gorsze.

- No to całuska daj. - nastawił się na co westchnęłam.

- A mogę w policzek?

- Nie. - uparty jak osioł. Kręcąc jeszcze głową i chowając swoją godność pochyliłam się i cmoknęłam go w usta po czym od razu odsunęłam się. Podobnie wyglądał w sumie mój pierwszy pocałunek. - Tylko tyle? - zapytał niby smutny.

- Tak. - potwierdziłam i usiadłam się po turecku biorąc do ręki pilota. Słyszałam jeszcze jak mężczyzna wzdycha, a po chwili poczułam ciężar na swoim udzie, na co spojrzałam się w dół. - Co ty robisz?

- Leżę.

- Do tego sama doszłam.

- Doszłaś? - zaśmiał się zboczenie na co dostał ode mnie lekko w głowę.

- Dziś nie. Wracając czemu na mojej nodze? Masz całą kanapę dla siebie.

- Ty jesteś wygodniejsza niż jakaś kanapa. - powiedział tak poważnie, że gdyby to nie on pomyślałabym o tym, jak o tekście na podryw. Nie komentując już tego po prostu bardziej wbiłam się w miękka sofę i wygodniej ułożyłam głowę demona, który teraz leżał z zamkniętymi oczami. Po chwili główkowania co mam włączyć postawiłam na bajkę. Pierwsze parę minut oglądałam w ciszy, ale kiedy się zaczęła piosenka nie obyło się bez komentarza ze strony Cali'go.

- Kobieto ile ty masz lat, aby bajki oglądać? - westchnął i bardziej wtulił się w prawie mój brzuch.

- Bajki nie mają ograniczenia wiekowego, więc przymknij się. - stwierdziłam i wróciłam do oglądania, a demon przez resztę animacji się nie odzywał, bo zasnął. Przez prawie cały czas moja rękę spoczywała na głowie czarnowłosego i nawet nie orientując się tym, że pomiędzy swoimi palcami powoli przeczesywałam jego dość długie włosy. Gdy skończyłam film jeszcze przez chwilę w ciszy przyglądałam się spokojnej twarzy Cali'go oraz jego spokojnie unoszącej się klatki piersiowej. Teraz sobie przypomniałam o jego koszmarach. Zawsze wylatywało mi to z głowy lub demon po prostu mnie olewał jak zaczynałam ten temat. Muszę w końcu go jakoś przycisnąć, aby mi wyjaśnił co mu się śni. Dlatego chcę to zrobić gdy tylko się obudzi.

Ale moje plany szybko znikły i znów wypadło mi z głowy rozmowa o tym, a aktualnie leżymy już razem w łóżku przygotowując się do spania. Leżąc na brzuchu starałam się jakoś wygodnie ułożyć, ale coś dzisiaj nie mogłam. W dodatku dalej biłam się z myślami czy zacząć ten temat, ale ostatecznie moja ciekawość związana z tym wygrała.

- Cali.

- Mhm. - mruknął śpiąco.

- Możesz mi w końcu wyjaśnić co Ci się śni? Te koszmary.

- Musisz teraz drążyć temat. Chodźmy spać. - zaproponował, na co westchnęłam. Znów zmienia temat.

- Cali, kurwa. Przestań zmienić temat. Martwię się o ciebie. Ostatnio coraz częściej budziłeś się cały zlany potem.

Guardians of Life (ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz