'Codziennie patrz na świat jakbyś oglądał go po raz pierwszy' ~E.E.Shmitt
Popatrzyłam na zegarek.
Cholera pomyślałam spóźnie sie.
Pospiesznie pobiegłam do łazienki. Odświeżyłam się, ubrałam w moje i kiedyś jego ulubione ubrania.
Zeszłam do salonu. Jak zazwyczaj rano nikogo nie zastałam. Ojczym i mama dawno w pracy, a Michael w szkole.
Zadzwonił dzwonek, poszłam otworzyć.
'Hej, Rose'
Była to Roksane. Moja przyjaciółka od czasów gimnazjum.
'Hej, RoKo'
Zabrałam plecak i poszłyśmy do szkoły.
***
'Ciągle się na ciebie patrzy' szepnęła Viczka
'Co? Kto?' odwróciłam się podąrzając za jej wzrokiem.
Znalazłam! Był to Luke Hemmings, chodził do klasy z moim bratem. Był wyższy odemnie, miał ciemniejsze włosy i chyba jasne oczy. Strasznie chudy.
'Nie patrz się tam' zaoponowałam do niej.
Posłuchała mnie.
***
Moja grupka stała przy szkole czekając na Michaela.
Było bardzo ciepło, mieliśmy początek września. Słońce świeciło niemiłośiernie, wszyscy byliśmy w koszulkach i któtkich spodenkach.
Jak zwykle gadaliśmy o pierdołach, np. czy pójdziemy dzisiaj na spacer itd.
Wyszedł ON. Luke. Posłał mi ciepły uśmiech i podszedł do nas.
'Cześć, Rose' dalej się uśmiechał
'Czego chcesz?' odparłam
Napoczątku roku kalendarzowego byliśmy parą, ale coś się zepsuło między nami.
'Nie pamiętasz? Mieliśmy być przyjaciółmi' zaśmiał się
'Pamiętam... No to czego sobie życzysz, Luke?'
'Dzisiaj, 16, park, ja i ty' i poszedł
Stałam jak wryta.
'Rose idzie na randke! Rose idzie na randke!' zaśpiewały Viczka i RoKo.
'Och... Cicho bądźcie' zarumieniłam się
Kiedy wyszedł Mikey, poszliśmy do domu.
***
O 16 byłam w "naszym" miejscu.
Nie chciałam tu być. Chciałam siedzieć w domu, oglądając film i jedąc żeli, od których jestem uzależniona.
Czemu tu jestem?
'Witaj' usłyszałam głos za sobą
Szybko się odwróciłam.
To co zobaczyłam całkiem "powaliło" mnie z nóg...
Hej!
I oto pierwszy rozdział.
Mam nadzieje, że się podoba.
Czy sie podoba, czy nie, proszę o gwiazdke albo komentarz. :*
Dzięki za uwage. ^^
Julls
********
Przezwiska mają prawa autorskie. XD