_______
Jechaliśmy do nowego hotelu. Siedzę w autokarze z Olą. Ola jest cudowną przyjaciółką. Próbowała mnie pocieszyć, niestety nie udało jej się.
- Pogadaj z nim- Powiedziała Ola.
- Z nieżywym Krystianem?!- Wydarłem się, widziałem jak ludzie patrzą się na mnie jak na debila.
- Nie z nim, z Piotrkiem.- Powiedziała Ola.
- Boje się, on mnie odrzuci- Powiedziałem i położyłem głowę na ramieniu Oli.
- Zobacz patrzy się na nas. Na bank jest zazdrosny. Pogadaj z nim proosze- Przeciągnęła ostatnie słowo. Nic jej nie odpowiedziałem. Spojrzałem w okno, nie wiedząc kiedy zasnąłem.--------
- Pogadaj z nim. Zrób to dla mnie, proszę. Opiekuje się tobą tu z góry.- Powiedział jakiś chłopak.
- Kim jesteś?!- Krzyknąłem.
- Podejdź tu. Nic ci się nie stanie- Mówił dalej nieznajomy.
Podszedłem do niego tak jak kazał.
- Krystian?- Zapytałem
- Jasne, a teraz pogadaj z nim. Bardzo cię proszę. Czuję, że masz u niego szansę.
Nagle Krystian zniknął. Zamiast niego pojawił się czarny ekran.
----------To był sen. Już miałem nadzieję, czemu życie jest takie nie sprawiedliwe?!
Założyłem słuchawki, włączyłem jakiś filmik na yt i zacząłem oglądać. Nie zainteresował mnie, bardziej słuchałem niż go oglądałem.
Zastanawiali mnie bardziej to czy mój sen mówił prawdę. Mam szansę u Piotrka? Nie wiem i pewnie się nie dowiem.
Po chwili sobie o czymś pomyślałem. Gdzie my do hotelu jedziemy?! Dobra trudno kiedyś się dowiem.Po chwili obudził się Ola.
Spojrzała się w moją strone i również wyciągnęła telefon. Wpisała coś w nim i podała mi go do ręki.
- Zobacz fb Piotrka. Napisz do niego- Powiedziała dziewczyna.
Niechętnie wpisałem na swoim telefonie imię i nazwisko Piotra. Faktycznie znalazłam go na Facebooku. Chwilę się wahałem, po chwili dodałem go na Facebooku. Spojrzałem na niego. Włożył rękę do plecaka i wyciągnął z niego telefon. Coś robił na tym telefonie po czym na mnie spojrzał. Ja szybko odwróciłem wzrok od blądyna.
Spojrzałem w głąb mojego telefonu. Przyjął mnie! Może serio mój sen nie kłamał.- Będziemy za piętnaście minut- Usłyszałem głos pana Janka.
- A gdzie my jedziemy?- Zapytałem.
- Do Zakopanego przecież- Usłyszałem głos Szymona.
Nic nie odpowiedziałem. Najwyraźniej długo sobie pospałem.Włączyłem sobie insta. Zacząłem stalkować Piotrka. Nie znalazłem go. To dziwne.
- Ja go znalazłam bez problemu.- Usłyszlamem głos Oli.
- Co wpisałaś?- Zapytałem dziewczyny.
- To co ty, chyba cię zablokował- Powiedziała i poklepała mnie poramieniu w formie gestu pocieszenia.
Co ja mu niby zrobilem, że mnie zablokował?!
- Szmata- Powiedziałem sam do siebie i spojrzałem w stronę Piotrka.
- Już spokojnie nie przesadzaj. Jak cię zablokował to pewnie miał jakieś powody.- Próbowała pocieszyć mnie Ola.
- No właśnie nie miał- Powiedziałem zrezygnowany.- Wychodzimy!- Z naszej rozmowy wyrwał nas głos naszego opiekuna. Wyszliśmy jak kazał. Spojrzałem na Piotrka z miną wkurwienia. Chłopak najwyraźniej nie wiedział o co mi chodzi.
- Pokoje będziecie mieć z osobami z którymi mieliście w Gdańsku. Jak osoba z którą mieliście nie żyje to będziecie mieć pokuj sami- Powiedział pan Janek. Dał każdemu klucz do pokoju hotelowego i kazał nam już iść. Wziąłem klucz i wyminąłem Piotra. Widać było że nie ma pojęcia za co się na niego wkurzyłem. Ah tak jest z debilami.
CZYTASZ
Zaczęło się od Team Y / KxP
RomanceMamo boję się iść do przedszkola- Powiedział 4 letni Kacper Nie bój się skarbie. Poznasz tam nowych kolegów- Powiedziała mama chłopca. W ten sposób poznał on swoich przyjaciół, lecz wystarczył tylko jeden dzień by przyjaźń nie toczyła się dalej