8. Witajcie złoczyńcy!

994 97 150
                                    

- Tomura, czy możesz mi wyjaśnić, czemu chcesz żebyśmy pojechali do tego zakurzonego kąta Europy? - Zapytał stanowczo pokryty bliznami chłopak. 

Shigaraki poczuł, że zaczyna tracić cierpliwość. 

- Ponieważ tam jest klasa 1A, a w Polsce są gorzej chronieni. - Powiedział szorstko. Zacisnął odruchowo palce na szklance, którą akurat trzymał. Przedmiot rozpadł się w proch. 

- Tomura Shigaraki! Co ci mówiłem o niszczeniu moich szklanek? - Powiedział Kurogiri, najwyraźniej zły. 

- To samo co o niszczeniu klamek, telefonów i pewnych irytujących gości. 

Dabi uśmiechnął się kpiąco. 

- Panie rączko, a kiedy wyjeżdżamy? - Zapytała Toga, machając nogami w powietrzu. Stołek barowy był dla niej zdecydowanie za wysoki. Jednocześnie próbowała przedostać się bliżej butelki z alkoholem, którą Kurogiri nieopatrznie zostawił na blacie. 

Była już prawie na wyciągnięcie ręki, kiedy zniknęła w portalu. 

- Masz siedemnaście lat, nie możesz jeszcze pić alkoholu. - Powiedział surowo dymek. 

- Ale jestem złoczyńcą! - Zaprotestowała Himiko. 

- Ale jesteś niepełnoletnia. 

- Robiłam już gorsze rzeczy! 

- Na przykład? 

- Zabijanie ludzi, kradzież ładnych ubrań, stalking, zabijanie ludzi, zabieranie innym krwi kiedy nie patrzą, kradzież ojca Tomury, zabijanie ludzi... - Wyliczała blondynka. 

- Ale póki nie masz osiemnastu lat, nie pozwolę ci pić! 

- Ale...

- Żadnych ale! - Przerwał jej ostro Kurogiri. - Jestem starszy i masz się mnie słuchać. I nie bujaj się na tym krześle! 

- Zachowujesz się jak taka irytująca matka. - Mruknęła do siebie dziewczyna i posłusznie ustawiła krzesło w normalnej pozycji. 

- Ale urocze. - Skomentował sarkastycznie Dabi. - To skoro mamy już za sobą takie uprzejmości, to może w końcu wyjaśnisz nam swój plan o tym wyjeździe? No chyba, że znowu chcesz pokłócić się z Kuromatką, to możemy poczekać. 

- Ja przynajmniej mam i matkę i ojca, a ty się tym nie pochwalisz. - Odpowiedział mu Shigaraki. 

- Właśnie widzę. A takie pytanie, gdzie ten twój ojciec? 

- Tutaj. - Shigaraki spojrzał na blat. Niestety, miejsce w którym powinna leżeć ucięta ręka było puste. 

- Ups, najwyraźniej ty masz tylko matkę. - Powiedział Dabi, nie ukrywając kpiącego uśmiechu. 

- Czemu zawsze jak się kłócą, to musi kończyć się na rodzinie. - Westchnął Kurogiri, polerując szklankę

- Toga! - Wydarł się Tomura. 

- Ja cały czas tutaj siedzę! - Odpowiedziała mu nastolatka. Zajęła miejsce przy blacie, obserwując z zaciekawieniem rozwój sytuacji. 

- Spinner! 

- Czego?! - Wykrzyczał jaszczur z sąsiedniego pokoju. Stwierdził, że jego i tak nikt nie słucha, więc nic nie szkodzi jeśli będzie się potem o wszystkim dowiadywał. 

- Niczego! Twice! 

- Jestem! - Odpowiedział mu mężczyzna, siedząc koło Togi. 

- Kopia Twice! 

Wymiana międzyszkolna - BNHA w PolsceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz