Patrycja ~ – Boże ile tu bachorów jest chyba 7 nad ranem, a tu tyle dzieci ~ powiedziała z zadowoleniem – Będzie co porywać ~ Patrycja wypowiedziała te 3 słowa po czym podeszła do jakiegoś dziecka. – Hej! Nie jest ci zimno? Gdzie masz mamę?~ Powiedziała Patrycja, patrząc na dziecko. ?~. Um kim pani jest? Moja mama mnie tu zostawiła, bo powiedziała, że idzie na zakupy i że mam się pobawić z dziećmi… ~ Powiedział*. Patrycja ~ – Patrycja ze szczęściem powiedziała;Uch może wejdziesz do mojego samochodu? Zimno strasznie jest mogę cię wsiąść do sklepiku na coś ciepłego. ?~. Um no dobrze, a nie zrobi mi nic pani? ~ Wypowiedział* te słowa ze strachem… Patrycja ~. Nie! Spokojnie nie musisz się mnie bać! ?~. Uch no dobrze ~ odetchnęła po czym poszła wraz z Patrycją do jej auta. ~ godzinę później ~. HEJ POLSAT PRZYJMIJCIE MNIE PA.