|4|

14 1 0
                                    


- Ej! Parkinson! - Clear zawołała swoją przyjaciółkę pół szeptem, po to żeby nie wzbudzić podejrzeń w sali. - Pamiętasz jak opowiadałam ci o chłopaku znad jeziora obok mojego domu?

- Tak, a co z nim?

- Cholera. To on!

- Co? Serio?

- Mhm... Myślałam, że będzie chodził do Durmstrangu.

- To nie pytałaś gdzie się przepisuje?

- Um, właściwie to nie. Powiedział tylko, że przepisał się z Ilvermorny.

- No tak czego ja się spodziewałam.

"... Był sierpniowy poranek kiedy Clear, o wschodzie słońca wybrała się nad jezioro, które mieści się niedaleko jej domu w bajecznym lesie w którym rzecz jasna mieszkają wróżki, elfy i tego typu stworzenia, którym dziewczyna uwielbiała się przyglądać.
W tafli jeziora z rana budzące się dopiero słońce pięknie obijało swoje promienie w których go zobaczyła, chłopak o białej cerze i włosach białych jak śnieg. Jego cera była tak jasna, że niemal zlewała się z włosami. Koloru oczu nie mogła dostrzec gdyż była na tyle daleko, że było to nie możliwe, ale i tak była pewna, że nawet z bliska nie byłaby pewna jaki naprawdę mają kolor ponieważ, jego oczy były ukryte pod puszystymi włosami, na oko miał, 16 lat i 180cm wzrostu. W pierwszej chwili myślała, że to Draco, jednak te myśli szybko minęły. Po chwili wpatrywania się w nastolatka ten odwrócił się w jej stronę..."

- Slytherin!!! - krzyknęła tiara przydziału, która otrząsnęła dziewczynę z zamysłu.

- Mogę się dosiąść?

- O... um... Tak jasne..

- Clear prawda? Pamiętasz mnie?

- Znacie się!? - zapytał blondyn.

- O jakie miłe spotkanie kuzynie, ciotka nic nie wspomniała, że uczysz się w Hogwarcie.

- Pansy, to jest Levi.

- Oh miło mi cię poznać. - odpowiedział chłopak na przedstawienie jego imienia znajomej.

- Mi również.

- Oh, prawie bym zapomniał - zaczął Dumbledore ponownie stojąc na mównicy, Pan Moonlight będzie dzielił pokój z Panem Harrlow i Woody. Panowie - tu Dumbledore zwrócił się do nowych współlokatorów Leviego - oprowadzicie nowego ucznia po szkole.

Uczniowie tylko zgodnie kiwnęli głowami po czym uczta trwała dalej.

- O cholera... - zaczęła Clear szeptem - nie spodziewałam się takiej sytuacji.

- Ale, to tylko znajomość prawda? Mam nadzieję, że nie wygłupiłaś się i nie otworzyłaś się przed nim odrazu. Nie możemy mu ufać wiesz o tym. - zaczęła Parkinson.

- No co ty, nie domyśliłam się. - Clear zaczęła ironicznie - Oczywiście, że nic mu nie mówiłam tylko się przedstawiłam, później rozmawialiśmy o jakiś bzdurach, nie zwierzałam mu się.

- Chwała Merlinowi, już myślałam.

- Wiesz co ja już się najadłam chodźmy do pokoju, to za dużo jak na jeden wieczór.

𓆙

Spodziewaliście się rozdziału? Nie? Ja też. Ale oto on, było o niego dużo pytań i mimo, że jest krótki to postanowiłam go wypuścić wcześniej, mam nadzieję na chociaż jedną gwiazdkę po takiej przerwie hhaahhaha

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 12, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

ℒℴ𝒸𝓀ℯ𝒹  - 𝐿𝑒𝑔𝑎𝑛𝑑𝑎 𝑆𝑙𝑦𝑡ℎ𝑒𝑟𝑖𝑛𝑢 (zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz