4-impreza U Finna Pt. 2

42 6 0
                                    

Ubrałam się w sukienkę i zrobiłam lekki makijaż tylko blyszczyk róż i masakra.
*18.10*
Wezme moja torebkę i wsadziłam do niej tylko telefon i portfel w razie co.

Była już około 18.20 i s, łam pomału w stronę noach żeby nie musial po mnie chodzić znowu. Zobaczyłam jak się wyłania z za rogu i się przywitaliśmy.

A:hejjj,

N:hej Amy! Łdnie wyglądasz

A:ty też niczego sobie haha

N:to chodź idziemy do Finna.

Po drodze chwilę rozmawialiśmy itd.
W końcu dotarliśmy do Finna

F:hej wam! Noah tu będzie dużo osób których nie znasz ale na szczęście mas z nie i Amy. Przedstawię Ci tylko sadie, caleba i gatena,
(s-sadie, c-caleb, g-gaten)

S:hej Noah miło cie poznać.
C/g:hej Noah

A:to chodźmy może się czegoś napić?

N:świetny pomysł

Popilismy trochę i tańczyliśmy. Na tej imprezie było około 50 osób bo finn ma duża chatę i ma do kad i kogo zapraszać hahah.

S:hej Amy. Dawno nie gadałyśmy

A:noo. Czyli czas najwyższy hah

S:I co podoba Ci się Noah?

A:nieee weź

S:widzę jak na niego patrzysz.

A:niee weź znamy się dopiero 2 dni!

S:dobra dobra, ale myślę inaczej ahha

A:chodźmy sobie usiąść.

S:ok

Od zawsze wiedziałam że Sadie podobał się caleb ale nic nikomu nie wydałam. Sadie jest trochę wstydliwa, ale to ona uczestniczyła w większości mojego życia, ostatnio kontakt nam się nieco urwał ponieważ sadie się przeprowadziła i nie mieszka już 10 minut ode mnie tylko 30 min. Trzeba przyznać że to Dość daleko. To właśnie ona nauczyła mnie jeździć na desce.

A:Sadie idę do toalety.

S:ok ja poczekam.

Pobiegłam po schodach i wpadłam na Noah.

N:spokojnie kruszyno haha

A:boże przepraszam żyjesz?!

N:tak tak nic mi nie jest.

Poszłam do toalety poczym od razu wróciłam do sadie i impreza zaczęła się rozkręcać. Porobiłam parę zdjęć. Z resztą sami zobaczcie.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Gdy był już koniec imprezy poszłam odprowadzić Noah bo trochę się upił, szliśmy w miarę długo i opornie ho jak tu takiego ogarnąć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy był już koniec imprezy poszłam odprowadzić Noah bo trochę się upił, szliśmy w miarę długo i opornie ho jak tu takiego ogarnąć. W końcu doszliśmy do domu Noah i weszłam tam z nim żeby niczego nie odwalił. Na szczęście jego rodzice nic nie słyszali bo spali już dawno. Impreza miała trwać do 1.00 a przedłużyła się do 2.00. Weszłam z Noah do pokoju i się zapytałam go czy wszystko dobrze.
A on mnie pocałował.

A:Noah żyjesz? Co ty robisz.

N:przepraszam, zapomnij i możesz już iść do domu. Ja się ogarnę.

A:na pewno?

N:na pewno

A:dobra to idę.

friendship~Noah schnappOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz