chapter 44

397 22 19
                                    


-Toru posłuchaj-- dziewczyna nie pozwoliła mu dokończyć zadania ponieważ złapała go za rękę i wyginając ją lekko pewnie za kare czy coś, podwinęła mu rękawek

To co tam zobaczyłem...

Rany. Rany po cięciach. O-Ouma się ciął?

-...Ouma-kun.. czy ty to -

-...- Kokichi siedział cicho i zapewne próbował wymyślić kolejne kłamstwo.

-Nie - wtrąciła się siostra Amamiego-kun- To twoja sprawka-

-Moja? ...nie rozumiem, kokichi proszę wytłumacz-

-Nie udawaj takiego niewiniątka!!!-

Nagle Kokichi pokazał coś za pomocą rąk dziewczynie.

Czy oni używają języka migowego?

Po chwili dziewczyna wymachała coś rękami ale jej mina nie okazywała żeby przekazywała mu coś spokojnego.

Po jakimś czasie Toru-chan się odezwała.

-haha ale śmieszne! Dałeś się nabrać na nasz żarcik. Idiota- zaśmiała się.

- żarcik? nie wiem co się dzieje- mruknąłem.

-Kokichi chciał cię sprankować i mu się udało!-

Nie wiedziałem co zrobić. Zacząć się śmiać czy stać jak debil próbując zrozumieć co się stało.

-A te rany?- zapytałem

-E tam kiedyś zadarł go jakiś krzak, prawda?-

-nehehe dokładnie!-

-nie rób tak więcej...- powiedziałem- naprawdę się przestraszyłem że coś ci zrobiłem ...-

-Głuptasek!-

Z oczu poleciały mi łzy.

-Saihara-chan?-

-Ouma-kun.. czy ty wiesz?-

-wiem co-

-..o nas przed grą, jaki byłem..-

-ohh niestety niee:(-

Przytuliłem go.

Powoli zaczynam ogarniać kiedy kłamie. Tylko nie zawsze.

-nie zostawiaj mnie... Proszę- wymruczałem

-Chwila. Saihara-chan czy ty•PiŁeŚ?!-

-ehehe mija już godzina. Pójdę już sobie.- uścisnąłem go troszeczkę mocniej i pobiegłem do auta.

Właśnie zacząłem się zastanawiać dlaczego uwierzyłem w to że nic mu nie zrobiłem.. teraz bym tam wrócił, ale Ouma-kun wrócił już najprawdopodobniej do domu

Znowu coś zwaliłem.

Następnym razem jak się spotkamy to spróbuję dowiedzieć czegoś więcej.

Pov: Kokichi Ouma

Wróciłem do domu.

-Keeiiiko kochanie podejdź tuu~!!- powiedziała śpiewającym głosem mama.

Podszedłem do niej.

-tak?-

-patrz jakie ładne sukienki kupiłam, przymierz je!-

-...-wsumie to i tak mnie nikt ze znajomych nie widzi prawda?-okay..-

-wspalniale!-

(Wogle pochwale się czymś)

Tadam!! Dobra nie bijcie mnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tadam!!
Dobra nie bijcie mnie.
Wiem że brzydkie)

no i właśnie tak już w szafie miałem ze 4 sukienki.

Gdy stałem w jednej z tych sukni przed lustrem, ta podeszła do mnie z nienacka i pocałowała mnie w szyję.

Straszna jest..


---------------------------------
356 słów
Jak widać nie zasłużyłam na wene

Inny wymiar// Saiouma, Oumasai//[ZAKOŃCZENIE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz