rozdział 6 " powrót do rzeczywistości"

135 14 1
                                    

W szpitalu przleżała jakieś 3 miesięce. Szkoła zaczęła się już na dobre. Cieszy mnie to. Wakacje już trochę mnie nudzily. W szkole wszyscy powitali mnie serdecznie. Nie mam pojęcia dlaczego. Przecież oni mnie nie lubią. Po co kłamią?

Dziś jest środa. Mój ulubiony dzień tygodnia. Dzień kończy się 3 godzinami biologii, którą wprost uwielbiam. Dziś był sprawdzian. Byłam dopiero w połowie testu gdy nagle otworzyły się drzwi i staną w nich młody mężczyzna w mundurze wojskowym.

- Prim Camelon- powiedział wojskowy pewnym głosem.- Pójdzie Pani z nami.

Marzenia nie do wyrzucenia tylko do spełnieniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz