5.Nie romansujcie mi tam.

606 25 81
                                    

*W poprzednim rozdziale*

-Przecież widzę że się rumienisz.-Powiedziała Sophie.

-A ić na drzewo.-Mruknąłem.

-Już nie narzekaj łatwiej było by Ci powiedzieć czemu się rumienisz.-Powiedziała.

-Ale ja się nie rumienie.-Powiedziałem.

-Wmawiaj to sobie.-Powiedziała.

***

-Dobra skoro nie ma już twojego ojca w pobliżu to gadaj.-Powiedziała Sophie.

-Nie muszę ci o wszystkim mówić.-mruknąłem.

-Harry Severusie Snape. Bo jak do ciebie przyjadę to cię zawiozę związanego do Toma.-Powiedziała.-Gadaj.-Dodała po chwili.

-Uh szedłem do szkoły razem z Tomem i on w pewnym momencie zatrzymał mnie złapał w tali i pocałował.-Powiedziałem.

-To masz pierwszy pocałunek ze swoim ukochanym.-Powiedziała.

-Tylko że to nie był pierwszy.-Mruknąłem pod nosem.

-Jak to nie pierwszy kiedy ty się z nim jeszcze całowałeś?-Zapytała.

-Po tym jak pojechałaś do domu Tom przyszedł oddać mi słuchawki ja nie wiem jak ci to powiedzieć ugh popchnął mnie na ścianę po czym do mnie podszedł powiedziałem żeby się odsunął ale on nie posłuchał wręcz przeciwnie złapał mnie za tyłek i podniósł na ręce po czym mnie pocałował najgorsze było to że jak oddałem pocałunek do mojego pokoju wszedł mój tata.-Powiedziałem.

-Podobno twój Tata zastał cię dzisiaj razem z Tomem w łóżku.-Powiedziała.

-Cicho bądź tego nie było.-Powiedziałem czując rumieńce na twarzy.

-To czemu się tak rumienisz?-Zapytała z uśmiechem.

-Zabije cię.-Mruknąłem.

-Też cię kocham Harri.-Powiedziała z uśmiechem.

-Jeszcze on widział mnie w tej durnej sukience.-Powiedziałem.

-Ona jest świetna a nie durna.-Powiedziała Sophie.

-Dobra może wygląda świetnie ale dlaczego on musiał akurat wtedy przyjść oddać mi słuchawki.-Powiedziałem.

-Jestem pewna że musiał najpierw ogarnąć mały problem by przyjść do ciebie.-Powiedziała po czym zaczęła się śmiać.

-Zamknij się.-Mruknąłem.

-No po prostu przyznaj że chciał byś żeby Tomcio cię pieprzył.-Powiedziała.

-Sophie!-Krzyknąłem.

-Przepraszam.-Powiedziała nadal się śmiejąc.-Ale jesteś teraz bardziej czerwony niż pomidor.-Dodała.

-Spadaj.-Powiedziałem po czym się rozłączyłem.

Chwilę się zastanawiałem co ze sobą zrobić i stwierdziłem że pójdę z siebie zmyć ten szlam umyłem się i usłyszałem że mama woła mnie na obiad ubrałem się w jakieś luźne ciuchy i poszedłem do jadalni.

-W końcu książę postanowił przyjść.-Powiedziała moja mama po czym się zaśmiała.

-Brałem prysznic.-Powiedziałem po czym usiadłem przy stole.

-Kochanie odłóż tą książkę chociaż na minutę.-Powiedziała moja mama w stronę taty.

-Przepraszam.-Powiedział po czym wstał od stołu i odłożył książkę na pierwszą lepszą półkę i usiadł z powrotem przy stole.

Poznałem go w szkole-Tomarry(Zakończone✔)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz