Co by było gdyby...

Pierwszy Września

Pov.Lily
Dziś Mój mały Harry jedzie pierwszy raz do Hogwartu ciesze się jak widze jaki ma uśmiech na twarzy sama pamiętam czasy Hogwartu były piękne

Lily-Harry!Troche szypciej mamy godzine!
Harry-Jeszcze 10 minut
Lily-Dobrze
James-Nie stresuj się Lily to Harry jedzie pierwszy raz a nie ty
Lily-Wiem James ale nie moge uwierzyć te 11 lat tak szybko zleciało
James-Masz racje
Lily-A Syriusz kiedy przyjdzie bo miał z nami chyba iść
James-Zaraz będzie
Lily-To dobrze, Harry!
Harry-Ide
Po schodach zcgodził Harry z walizką i klatką z Sową która się nazywała Hadwiga
Syriusz-Jestem!
Lily-No wkoncu dobrze zjedzcie śniadanie ty Syriusz też bo pewnie nie zjadłeś wiedz szybko ruchy ruchy
I wszyscy zaczeli jeść
Po 15minutach
Lily-No już zjedzone mamy 35mimut
James-Dobra no to już teleportujemy się Harry złap Syriusza
Harry złapał Syriusza i się przeterepoltowali
Harry-I co nie ma peronu 9 i 3/4
James-Haha jest synu musisz wejść w $ciane pomi€dzy peronem 9 a 10
Harry-Mam sobie głowe rozbić?-powiedzia£ przerażony Harry
Wszyscy się roześmiali
James-Dobra razem?
Harry-Tak jak się rozbije to nie sam
I znowy śmiech
Lily-Dobra szybko wbiegnijcie w ściane
I wbiegli
Harry-Ale fajnie
James-I co rozbiłeś się?
Harry-Nie no ale jestem pod emocjami i nie wiem co ja i gdzie
Lily-Spokojnie
Harry-Mamo a co będzie jak trafie do Sliterinu?
Lily-Harry nic się wtedy nie stanie to nic złego
Harry-Tato?
James-Mama ma racje nic to nie zmieni
Harry-Syriuszu?
Syriusz-Twoi rodzice mają racje
Lily przytuliła syna
Lily-A teraz idź bo za 10 minut jedzie pociąg a musisz znaleźć przedzuał
James-Pa synu
Harry-Pa ale będziecie pisać?
Lily-Jak najczęściej
Harry-Obiecujecie?
James-Tak
Harry-Pa
I poszedł
Lily-Da sobie rade?
James-Jasne że tak
Syriusz-Rogasiątko da rade z wszystkim james a kidy dasz mu peleryne niewidke
James-Na święta
Syriusz-Aha okey

Siemka mam nadzieje że spodoaba wam się to opowiedanie może wszystkie które pisze są podobne ale nic nie poradze ten temat jest dla mnie fajny i mam pomysły

Pozdrawiam baju