Narrator (551 SŁÓW)
Luka Couffaine, Marinette Cheng to przyjaciele od piaskownicy. 3 lata temu rodzice Marinette w świecie mugoli zostali potrąceni przez samochód i nie żyją. Aby sierota nie trafiła do domu dziecka matka Luki, Anarka adoptowała ją wraz z jej mężem Arthurem. (wiem ojciec Luki i Juleki to Jagged Stone ale tak mi podpowiada wyobraźnia). Najlepsze było to że jak Luka opowiadał jej o hogwarcie ona mu nie wierzyła. Ale jak to samo powiedziała jej przyrodnia mama. To była jednak prawda. Zabrali ją jako nowego członka rodziny na peron 9 3/4 gdzie starszy o 5 lat od Luki jego brat, Jhin przechodził z koszykiem jakby z biedronki (hehe) przez murowaną czerwoną cegłą ścianę. Zapamiętała to na zawsze.
Adrien Agreste, Kagami Tsurugi to również przyjaciele od piaskownicy. Przyjaźnią się też z Luką i Marinette. Też wierzą w hogwart bo to była szkoła do której uczęszczali ich rodzice. Wszyscy byli w Slitherinie. Też chcieli tam być. To było ich marzenie od kiedy usłyszeli o szkole magii.
=====================================================================
-Jejuuuu już się nie mogę doczekać, został tylko jeden jedyny rok i pójdziemy do hogwartu!-wykrzyczała radosna Marinette.
-Ciekawe w jakich będziemy domach, ja chciałbym być w Slitherinie!-krzyknął tak samo uradowany Adrien.
-Ja też!-powiedziała Kagami.
-A ja chciałabym być w Ravenclawie, a ty Luka?-zapytała Marinette.
-Też Ravenclaw, tak jak brat, mama i tata.-odpowiedział na pytanie swojej młodszej przyrodniej siostry.
-Ejj śmiesznie by było jakby wam dali Slitherin a mi i Kagami Ravenclaw.-zaśmiał się blondyn i wszyscy obecni na placu zabaw też.
=======================================================
U Luki i Marinette
-Mamo?-spytała Marinette.
-Tak?-odpowiedziała Anarka.
-A dlaczego wczoraj powiedziałaś że Ślizgoni to wredni ludzie?-zapytała.
-Bo raz gdy byli stworzyciele hogwartu (Godryk Gryffindor, Helga Hufflepuff, Rowena Ravenclaw i Salazar Slitherin) (tak btw to tą historię o Rowenie i Salararze wymyśliłam-A) Rowena zakochała się w Salazarze gdy byli narzeczonymi zdradził ją z Olivią Jonson. Gdy to odkryła pokłóciła się z nim i powiedziała uczniom których nauczała że Ślizgoną nie można ufać stąd się to wzięło.-opowiedziała jej historię a Marinette wsłuchała się w opowieść przyrodniej matki.-O Luka chodź na chwilkę!-zawołała czarnowłosego.
-Tak?-zapytał.-Nie mów że za coś dostanę karę?!-zapytał podniesionym głosem.
-Nie.-zaśmiała się.-Ale muszę wam coś powiedzieć to tylko cztery słowa a obronią wasze życie. NIGDY NIE UFAJCIE ŚLIZGONĄ.- i na tym zakończyła a dzieci pobiegły do swoich pokoi.
========================================================
U Adriena i Kagami (Jakby oni nie mieszkają razem ale wtedy Kagami była u niego.)
-Tato?-zapytał się Adrien.
-Tak?-zapytał się właściciel czerwonych rurek.
-Bo Kagami mi nie wierzy że nie powinno się ufać Krukoną. A mama mówiła że się im nie wierzy ale mam też drugie pytanie, dlaczego?-powiedział.
-Bo to nie prawda!-odkrzyknęła z innego pokoju Kagami.
-Oj oj... Kagami chodź tu na chwilę!-odkrzyknął a dziewczynka przybiegła.-Gdy założyciele hogwartu stworzyli no hogwart Salazar Slitherin oświadczył się Rowenie Ravenclaw ale pewnego dnia gdy rozmawiał ze swoją przyjaciółką Olivią Jonson ta się podknęła i przez przypadek pocałowała. Gdy Rowena o tym usłyszała nawet bez żadnych jego wytłumaczeń pobiegła do swojego przyjaciela Daniela i też go pocałowała ale świadomie. Potem Salazar uczył swoich uczniów że nie powinno się ufać Krukoną bo Cię zdradzą.-zakończył opowieść.
-A nie mówiłem, przyznaj mi racje Kagami-powiedział z dumą blondyn.
-No chyba farba Ci w głowie coś poprzewracał że niby przyznam Ci racje pfff-powiedziała i pobiegła do drzwi bo usłyszała jak jej matka wchodzi do posiadłości Agrestów a Gabriel wrócił do swojej dalszej czynności.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
I TAK SIĘ ZAKOŃCZYŁ 1 ROZDZIAŁ MOJEJ POWIEŚCI. MAM NADZIEJĘ ŻE WAM SIĘ SPODOBAŁO. I BTW MAM WENĘ WIĘC CZĘSTO BĘDĘ WRZUCAŁA JAKIŚ NOWY ROZDZIAŁ KSIĄŻKI. BAJOOOOO ♥
CZYTASZ
Miraculous Hogwart [Lukanette i Adriegami]
FanfictionOpowieść co by było jakby nasz Golden Kwartet chodził do Hogwartu. Wszystkiego się dowiecie czytając tą książkę. ALE POLECAM WAM ZAOSZCZĘDZIĆ NA PSYCHIATRĘ ♥ DZIĘKUJE ZA PRZECZYTANIE OSTRZEŻENIA :)