Korea Północna zdobyła Koreę Południową, przez co BTS, którzy dowiedzieli się o tym wcześniej, musieli wyemigrować do Europy. Wybrali Hiszpanię
Mimo emigracji, dalej kontynuowali karierę, ale teraz częściej jeździli po krajach Europy, a o wiele rzadziej do Azji.
Pewnego dnia przyjechali do Francji, do Paryża. Nie ze względów biznesowych, chcieli tylko pozwiedzać.
Namjoon bardzo chciał z nimi pójść zwiedzać, ale BTS bali się, że jeszcze rozwali jakiś zabytek, więc zamknęli go w pokoju.
Właśnie wjeżdżali na wieżę Eiffla, ale nagle Suga zsunął się na podłogę windy.
- O boże, on zemdlał! - J-hope martwił się o swojego ex chłopaka.
- Spokojnie, on tylko śpi - powiedział mama Jin. - Zostawmy go tutaj, szkoda go budzić, jest taki słodki.
J-hope został z Sugą w windzie i tak jeździł z nim w górę i w dół, bo się bał, że coś mu się stanie.
Jimin, Jin, Jungkook i Tae poszli na najwyższe piętro wieży i z tamtąd oglądali piękne widoki.
Jednak okazało się, że barierka jest wyższa od Jimina, a JK prawie umarł ze śmiechu, gdy to zauważył.
Początkowo mama Jin chciał wziąć Jimina na ręce, ale uprzedził go Tae, który wsadził sobie chłopaka na barana.
- Ej, puść mnie - Jimin czuł się upokorzony.
W tym czasie Suga obudził się i razem z Hobim pojechali windą na górę. Gdy zobaczyli co się tam dzieje, zaniemówili. Otóż Jimin chciał zeskoczyć z pleców Tae, jednak ten go mocno trzymał. Jungkook umierał ze śmiechu, a mama Jin próbował ich wszystkich uspokoić.
- Dzieciarnia - powiedział Suga. - Ja ich wcale nie znam.
- To możemy gdzieś iść - zaproponował J-hope.
- Gdzie?
- Do kawiarni. Mam nadzieję, że mają sprite'a.
- JAK MOŻESZ ZDRADZAĆ MNIE ZE SPRITEM!? JAK JA MU PRZY***Ę, TO NIE BĘDZIE TAKI CWANY! - Suga zaczynał się robić agresywny.
W tym momencie mama Jin zauważył pojawienie się dwójki i przyglądał się tej konwersacji. Jungkook gdzieś zniknął, a Tae gonił Jimina wokoło balkonu wieży.
- SUGA! NIE PRZEKLINAJ PRZY DZIE... GDZIE JEST JUNGKOOK?! TAE, JIMIN CHODŹCIE TU! Widzieliście gdzieś Jungkook'a? - Powiedział zaniepokojony Jin.
- Tak, powiedział, że mu się nudzi, więc zjechał windą na niższy balkon - powiedział Tae jak gdyby nigdy nic.
- A CO JAK SPADNIE!? TRZEBA RATOWAĆ DZIECKO! - Jin był coraz bardziej zaniepokojony.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.Nagle J-hope użył swojej magicznej mocy latania i wystrzelił w powietrze jak kamień z procy, lecąc na niższy balkon.
Zabrał Jungkook'a, ale w pewnym momencie chłopak wyślizgnął mu się z rąk, przez co spadł prosto do Sekwany...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.Ale to był kurcze minecraft, więc nic mu się dzięki tej wodzie nie stało, a potem przystąpił do kopania drewna ręką. Nastała noc i zabił go mały zombie, więc rzucił wkurzony komputerem wysoko w powietrze, a Namjoon cieszył się, że pierwszy raz nie on coś zepsuł.
KONIEC
CZYTASZ
BTS w Paryżu - One shot
HumorOstrzegam - bardzo dziwna, ale śmieszna historia Nie odpowiadam za problemy z psychiką Pisałam po prostu pierwsze rzeczy, które mi na myśl przyszły Przy pisaniu tego, po prostu umierałam ze śmiechu 🤣🤣🤣