chapter 48

422 24 9
                                    

(Zanim zaczniemy chciałabym coś coś coś

To chciałabym pokazać jak Toru, Akemi, Ruji(który od dziś będzie już Kaoru bo zmieniałem mu imię bo tak) i Ozuru.

(Znicz dla hejterów gacha)

(Znicz dla hejterów gacha)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Toru Amami

↑Haruko Ozuru (Ale przeważnie Ozuru jest nazywany)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Haruko Ozuru
(Ale przeważnie Ozuru jest nazywany)

↑Haruko Ozuru (Ale przeważnie Ozuru jest nazywany)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Akemi Shizuku

↑Akemi Shizuku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



Kaoru Hiroki

Jak można się domyślić pokazuje je bo będzie o nich temat 😏

To chyba tyle ode mnie

Jeszze raz przepraszam osób które nie lubią Bacha że musieliście patrzeć na to obrzydlistwo😖🖐️)

(Właśnie się skapnęłam że Kaoru wygląda troszkę jak dziecko Soni i Soudy- nie shipuje tego ale tak mi na myśl przyszło)

(Zboczymy troszkę od głównego wątku😏😏)

Pov: Kaoru Hiroki

Wybiegłem z domu. Nie miałem się gdzie podziać.

"Może wybiorę się do pani Miu?" Pomyślałem "to może poprawi mi humor"

Nagle sobie przypomniałem że jest środek nocy i może już spać.

Ale spróbowałem. Podszedłem pod zapamiętany adres, i zapukałem w drzwi.

Nic. Zapewne już śpi. Czego ja sie spodziewałem?

Gdy już miałem odchodzić usłyszałem huk i po chwili drzwi wejściowe się odtworzyły.

-Kto tam?- spytała. Zapewne mnie nie widziała. Nic dziwnego jak już wcześniej wspomniałem był środek nocy.

-um to ja... Kaoru.- odezwałem się

-moje małe bobo?!- wydarła się- wchodź wchoź-

Wszedłem do środka.

-płakałeś?- spytała

-nie.. wydaje ci się!!- zaśmiałem się

-...-

-um.. więc czemu nie śpisz?- zapytałem żeby znaleźć jakiś temat rozmowy.

- ja mogę bo już jestem DoRoSłA, a ty niby czemu?-

-ermmmm wyszedłem bo mi nudno w domuuu- uśmiechnąłem się

-i rodzice niby ci pozwolili?-

-mogę robić co tylko mi się zachce -

Drzwi do piwnicy były otworzone więc najprawdopodobniej montowała jakiegoś robota.

-mogę zobaczyć idę z Kiiboyeeem?-

-... No dobra-

Zeszliśmy to piwnicy gdzie był Kiibo.

-Kiibo!!!!!-

-oh Kaoru- odezwał się robot

-awwww pamiętasz mnieee jak słodko- wrzasnąłem- ej Pani Miu-

-nom?-

-mogę zbudować kiiboyowi bobovitke???-

-niby z kim, żeby Kiibo miał Bobovitke musiałby mieć kogoś- powiedziała

-ale on-- nie zdążyłem dokończyć ponieważ Kiibo złapał mnie za buzię

-prosze nie.......- szepnął do mojego ucha

Ja natomiast ugryzłem go w palca.

-nie czuję tego, jestem robotem-

No tak

Nagle wpadłem na pomysł

Pokazałem to językiem migowym.

"Kiibo omawia się z bratem Toru"

(Przepraszam dla osób które tego nie shipują TvT)

-Ale że z Rantaro?! Ale ty szybko wydoroślałeś- powiedziała Pani Iruma.

-c0 ale jak ty się o tym- nagle Kiibo się przegrał

- ANSHDJSJJFNDB KIIBO DZIECKO KOCHANE WYTRZYMAJ JUZ CIE RATUJE - wykrzyczała niebiesko oka.

Po chwili Kiibo był już.. sobą

-chcesz coś do picia?- spytała

-mogę kakao- powiedziałem zaczynając robić dziecko dla Kiibo.


⛓️Pov: Miu Iruma⛓️🌸

Wyszłam po kakao dla tego gremlina.

Naprawdę go polubiłam.

Kilka minut później kakao było już gotowe, więc wróciłam z nim do piwnicy popijając swoją kawę.

Kaoru montował nadal małego robocika.

Jednak była znacznie inna atmosfera. Było ciszej. Co z jednej strony było fajne bo w końcu miałam chwilę ciszy odkąd on tu przylazł.

Ale to była dziwna cisza.

To nie była cisza z powodu braku towarzystwa.

Wyglądał jakby był cicho bo lubił być cicho, co w jego przypadku było niemożliwe ponieważ on był najgłośniejszy z całej czwórki.

Dzieci w tych czasach nie da się zrozumieć.

Ale nie wiem czy powinnam zostawiać to w spokoju. Na początku przyszedł do mojego domu o tak później godzinie wyglądając jakby płakał i do tego ta cisza.

Niezwyczajna cisza.

...

(Kto tym razem ukradł wenę dhdbxjndjxbrjdb)

-------------------------------------------
442 słowa
nie licząc mojego gadu gadu na początku


Inny wymiar// Saiouma, Oumasai//[ZAKOŃCZENIE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz