THREE

65 2 2
                                    

 „Don't trust everything you see, even salt looks like sugar".

 „Nie ufaj wszystkiemu, co widzisz, nawet sól wygląda jak cukier".

---

Aria White

- Stary, obudź ją.

- Nie ty to zrób.

Usłyszałam głosy rozmawiające, gdy tylko zaczęłam się budzić. Czuję, że wszystkie moje zmysły aktywują się, gdy tylko uzyskam przytomność.

Głosy wciąż kłócą się o to, kto mnie obudzi. Otwieram oczy, ale wszystko co widzę jest czarne. Co do cholery? Czy w ogóle otworzyłam oczy? Próbuję podnieść ręce do twarzy, ale są przykute.

- Możecie przestać się kłócić o to, czy mnie obudzić, czy nie.

Nie słyszałam więcej rozmów. Zerwali szmatkę z moich oczu. Widzę dwóch facetów, którzy wyglądają, jakby byli po dwudziestce. Jeden z nich miał ciemnobrązowe włosy, a drugi ciemne, kręcone włosy. Ten z brązowymi włosami wyglądał znajomo.

- Och, dobrze, nie śpisz. Josh idź i powiedz capo. - Ten z brązowymi włosami powiedział, odwracając głowę, by spojrzeć na faceta z kręconymi włosami, który, jak przypuszczam, to Josh.

- No dobrze, skoro Josh go dopada, możesz mi powiedzieć, dlaczego jestem przykuta, a nie w moim pięknym samochodzie? - Zapytałem faceta, który wciąż stał przede mną, kiedy Josh wychodził z pokoju.

- Och, nie martw się, capo powie ci wszystko i doskonale sobie poradzi.

- Cudownie, ale wolałabym teraz iść do domu. Widzisz, mam teraz gdzie być, więc jeśli nie masz nic przeciwko...

- Tak, nie sądzę. Czy wiesz, co tu robisz? Dlaczego tu jesteś? - Facet powiedział przerywając mi, a jednocześnie podchodząc bliżej, tak że jest tuż przede mną.

- Um, nie ma pojęcia. Tylko bezmyślna mała dziewczynka, prawda? - Powiedziałam, dając mu mały niewinny uśmiech.

Oczywiście wiedzą, co robię. Jaki idiota by nie wiedział?

- Zabawne. Masz postawę. Upewnij się, że masz to na oku, zanim spotkasz capo. - Cofa się i idzie oprzeć o ścianę.

- Ciągle wspominasz o tym capo, ale nie mam pojęcia, kto to jest. Czy byłoby pomocne, gdybyś dał mi jakieś informacje, tak?

Mam już w głowie cały plan. Myślałem o tym podczas jazdy tu i teraz gram po prostu wszystko  

Zadość z nimi Aria.

Słyszę, jak otwierają się drzwi do pokoju i odwracam wzrok od faceta, który opierał się o ścianę, w stronę drzwi. Widzę bardzo wysoką, muskularną sylwetkę wchodzącą. Nie widzę jego twarzy, ponieważ w pokoju było tylko jedno światło, a było ciemne i tuż nade mną.

Skupiam się z powrotem na mężczyźnie, który właśnie wszedł.

„Capo". - Oparty o ścianę brązowowłosy wyprostował się i przywitał wysoką postać, która weszła. 

Ta osoba, która szła, krzyczała z pewności siebie i zastraszenia. - "Zostaw Jareda." - Tajemniczy szef przemówił.

Jego głos był głęboki i gładki. Jared opuścił pokój bez słowa i zamknął drzwi.

- Więc jesteś szefem, którego zakładam? Zapytałam, unosząc brwi. Nie odpowiedział mi. Wyglądało na to, że tylko mnie obserwuje. Chociaż ledwo go widzę, pod jego spojrzeniem czułam się zdenerwowana. - Powiesz mi, dlaczego, do cholery, tu jestem? Nie mam całego dnia. Próbowałam sprawdzić, czy będzie mówił, czy nie. - Słuchaj, nie mam całego dnia. Mam coś do zrobienia, jeśli nie masz nic przeciwko temu, żeby mnie wypuścić...

Ace De Luca ✔️ [tłumaczenie polskie]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz