2

110 10 5
                                    

-Ej ja musze iść na chwile do Olaf'a - Powiedziała szczęśliwa Amy.

-Hmm czy ja o czymś nie wiem? - Zapytałam.

-Jeju niee, to nie tak jak myślisz, po prostu chciał ze mną pogadać. Sama nie wiem o czym - Wzruszyła ramionami.

-No ok. Poczekać na ciebie? 

-Nie, idź pod klasę. Zaraz wrócę.

-Luz - Rzuciłam i poszłam w stronę sali.

Idąc przez korytarz nie dało się nie zauważyć tych wszystkich lasek pchających się na starszych o rok chłopaków. Ugh... nie rozumiem ich, zniszczyły sobie reputację i dosłownie każdy nazywa je dziwkami...

Z myśli wyrwało mnie szarpnięcie za mój nadgarstek, zostałam przystawiona do ściany, a po bokach mojej głowy znajdowały się ręce. Dopiero po kilku sekundach spojrzałam w górę i kogo zobaczyłam. Kto by tu inny jak wielki Gustav.

-Czego chcesz? - Powiedziałam od razu. Za każdym razem gdy go widziałam miałam ochotę iść się zabić.

-Zadziorna jesteś, wiesz że takie lubię - Odpowiedział gdyby nigdy nic - Nie pamiętasz moich słów 15 minut temu? Skleroza czy tępota?

-W twoim przypadku to chyba tępota i debilizm dupku - Odpowiedziałam i wreszcie się od niego odsunęłam.

-Ajj, ranisz mała.

-Ojć, nie wiedziałam że taki dupek jak ty ma uczucia. Ale jeśli je masz to.. przepraszam chciałam mocnej - Wzruszyłam ramionami i odeszłam.

Nie mam pojęcia dlaczego ale czułam się dziwnie. Z jednej strony go nienawidziłam a z drugiej mnie lekko pociągał i zawsze jego głos wywoływał u mnie dreszcze. To strasznie chore ale i tak nie mogłabym na nowo go polubić.

Gustav POV

-Jakieś plany na dziś? - Zwróciłem się do chłopaków wychodząc ze szkoły.

-Może jakiś melanż z okazji powrotu króla? - Zaśmiał się Crystian.

-Ty sobie lepiej uważaj, ale masz rację melanż by się przydał - Stwierdziłem.

-18:00 u mnie na chacie, starych nie ma, do babci na weekend pojechali. Powiedzcie innym - Powiedział Crystian na co ja tylko kiwnąłem głową i udałem się z Olaf'em do auta.

-Stary co z tobą? - Pyta Olaf.

-A co ma być? - Spytałem zdziwiony jego pytaniem.

-No kurwa odkąd wróciłeś cały czas cię widzę wokół Lily i słyszę wasze docinki. Co jest grane?

-W sumie nie wiem - Powiedziałem odpalając auto - Kiedy byliśmy mali zawsze ja, Lily i Amy się trzymaliśmy. W pewnym momencie kiedy byłem ze swoją pierwszą dziewczyną Lily się ode mnie odwróciła. Od tamtego momentu cały czas się kłócimy - Wyjaśniłem.

-Laska się w tobie zakochała a ty jej dałeś kosza będąc z inną, tak przynajmniej myślę.

-To niemożliwe, zawsze traktowaliśmy się jak brat i siostra. Nie ma takiej opcji.

-Mi się wydaję że jednak jest - Odparł.

-Bo ja wiem..

-A teraz? Nienawidzisz jej?

-Nie można powiedzieć że jej nienawidzę, bo tak nie jest, po prostu przez utratę kontaktu zmieniłem zachowanie w stosunku do niej. Strata jej bardzo mnie bolała. Była mi w chuj bliska. A teraz kurewsko wyładniała i kurewsko mnie pociąga ale mimo wszystko dalej ją obrażam. Przyzwyczaiłem się do tego - Mówiąc to poczułem ulgę.

Jednak Olaf to zajebisty przyjaciel.

-No stary ciężko to widzę - Powiedział gdy zaparkowałem obok jego domu - Pogadamy na imprezie, lecę się szykować. Ta fryzura sama się nie ułoży - Powiedział.  Ja jedynie się zaśmiałem i zbiłem z nim męską piątkę, a potem odjechałem myśląc o tym co stało się dzisiaj.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Czy wyznanie Gus'a dla Olaf'a coś zmieni? 

Ily

Naprawdę? ●Lil Peep●Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz