Mocą podnosiłem statek żeby szybciej wystartował i zobaczyłam jak Hela zabija Schracha rzucialam ją w stronę Thora i wzięłam ciało Assgardczyka na ręce szybko poleciałam do statku i zostawiłam go po czym wróciłam zobaczyłam jak Valkirie przoduje doczołgał się do miecza podałam jej rękę i dałam miecz.
- Hela dosyć!- krzykną Thor- Chciałaś Assgardu jest twój.
- Nie wiem jaki podstep szykujesz, ale to na nic nie pokonasz mnie.- podeszła do niego.
- Nie ja nie... ale on tak.- wskazał na wyskakującego z pałacu Sautura.
Walną piorunem i rozdzielił most.
- A wiec proroctwo się spełniło...- wzdychnelam.
- Jakoś mnie to nie cieszy.- odpowiedziała Valkirie.
- Ale to jedyna szansa. Sautura zniszczy Assgard i zgładzi Hele i dzięki temu nasz lud przetrwa...- i nagle zobaczyliśmy Hulka skaczącego w ogień- Nie.
- HULK OPANUJ SIĘ MATOLE!- krzyknęłam do niego po czym rzucil zielonego na most.
- CZY TY RAZ NIE MOŻESZ ODPUŚCIĆ?! - dodał Thor na co ten mu coś odwarkną.
- Zwijamy się- odparła Valkirie i Hulk nas złapał skacząc na statek i zobaczyłam tylko jak Sautur niszczy Helę a razem z nią Assgard patrzyliśmy na to zza szyby i poleciała mi mała łza ktorą szybko wytarłem 1025 lat wspomnień zniszczone w 2 dni.
- Uszkodzenia nie są poważne- pocieszał mnie Korg- jeśli fundamenty zostały nie naruszone wszystko da się odbudować możemy tu stworzyć azyl dla każdej zagubionej duszy w galaktyce.
I wtedy wszystko wybuchło.
- No i fundamenty szlak trafił- poklepał mnie po ramieniu.
- Co ja zrobiłem?- wyszeptał Thor
- Ocaliliście nas wszystkich.- odpowiedział Haimdall- Assgard to nie miejsce... a ludzie.
- Skip Time-
Siedziałam z Thorem w pokoju w ciszy.
- Do twarzy ci- Usłyszałam Lokiego mówiącego o łatce na oko.
- Jednak nie jesteś taki zły bracie...- uśmiechną się.
- Może nie- odwzajemnił uśmieszek.
- Dzikeuje...gdybys tu był pewnie bym cie uściskał- i rzucił w niego czymś a ten to złapał na co podniosłam się z kanapy i podbiegłam do niego.
- Jestem tu.
I przytuliłamy się.
Później zrobiliśmy alá koronacje Thora.
- Twój tron.- wskazała Valkirie a ten usiadł.
- A wiec król Assgardu....- dodał Haimdall a ten pomachał do ludu- Jaki kurs?.
- Czy ja wiem? Jakieś propozycje...Mik? Skąd pochodzisz?- świecił się do niego.
- Ooo Mik zszedł niechcący go chyba zdeptałem na moście mialem takie wyzuty ze go wziąłem pod pachę no i nosze- odpowiedział Korg a ja próbowałam powstrzymać śmiech przeczytałam Mikowi w myslach i powiedziałam ze może wstać.- ooo Mik ty żyjesz! Już mu lepiej c ty się pytałeś misiek?
- Kurs na ziemie.- uśmiechnął się.
Po tym poszliśmy do pokoju i oglądaliśmy galaktykę.
- Myślisz ze to dobry pomysł wrócić na ziemie?- zapytał się Loki.
- Tak naturalnie ziemianie mnie uwielbiają.- odpowiedział.
- A ja wrócę do Pietra i tak bym wróciła ale dobrze tez żebyście tam byli- uśmiechnęłam się.
CZYTASZ
ᴍᴀᴠᴇʏ- ᴏᴅɪɴs' ᴅᴀᴜɢʜᴛᴇʀ
Fanfiction„Dużo o mnie nie wiesz, ale w sumie to dobrze" #1- #scarletwitch #1- #maximoff #3 - #bogini #2- odyn #1- quicksilver #1- Wanda