Gdy płaczesz

234 9 33
                                    

Keith

Zdechł Ci kocur który towarzyszył Ci 4 lata. Było Ci w ciul smutno, i nasz super raper to zauważył.
-Bop bep?
-Nie, nic mi nie jest...
-Skdr bop
-Eh, po prostu mój kot... u-umarł. -Keith'owi też się trochę zrobiło smutno. Dlatego pomyślał, że gdzieś Cię zabierze żeby poprawić Ci humor.

Pico

Twoi rodzice mieli do Ciebie przylecieć, ale gdy dowiedziałaś się co się stało, po prostu chciałaś sama sobie skręcić kark. Może się domyślacie, lub nie, więc tłumaczę. Po prostu się samolot rozbił no i ten... oboje zginęli. Byłaś tak zapłakana że o mało co się nie udusiłaś. Nagle zadzwonił do Ciebie Twój jedyny przyjaciel, po prostu chciał Ci COŚ powiedzieć, ale prawdopodobnie zauważył że chyba na to nieodpowiednia pora.
-Co ci znowu...
-...b.. -próbowałaś cokolwiek powiedzieć ale nie mogłaś.
-Halo. -złapałaś oddech i coś Ci się udało powiedzieć
-smutno mi po pro.. -nie udało Ci się dokonczyć bo znów nie mogłaś złapać oddechu i pobeczałaś się bardziej -Przyjść mam..?
-P-przydałoby się..

Jak rudzielec do Ciebie przyszedł, uspokoiłaś się w miarę i mu wszystko wytłumaczyłaś. Widać było że Cię pocieszyć chociaż trochę próbował, ale coś mu nie pykło. No i no

Lemon Demon

Halo, w jego towarzystwie to się nie da płakać, ale pewnego dnia po prostu się wystraszyłaś, dlaczego? Po prostu jakieś kidosy weszły do Waszego domku i no wystraszyłaś się ich, bo nie widziałaś ani jednego kida odkąd Cytrynian zeżarł Ci mamę. Lemon usłyszał że coś się dzieje, dlatego przyszedł, i ich na obiad przerobił.

Powiem tyle - byli wyśmienici.

Senpai

Chłop Cię rzucił. Senpai wyczuł to na kilometr i od razu do Ciebie przybiegł niczym Flash. Zaczął walić Ci tekstami typu "jaki głupol" i "znajdziesz pewnie lepszego"

Tankman

Jego armia wyuczyła Cię nie płakania, więc nieważne co by się stało, po prostu byś nie płakała. Alee... było Ci pewnego dnia smutno nie wiesz sama dlaczego. Dlatego czołgmenuwa jakimś cudem Cię "pocieszył"

Gabby

Twoi rodzice powiedzieli że Cię nie potrzebują, i naprawdę Cię to mocno zraniło. Gabby więc pocieszyła Cię i powiedziała że wszystko będzie dobrze

Sky

Nie obchodziło ją to szczerze, ale powiedziałaś jej, że dostanie nazwę miasta w którym mieszka bf. Dlatego od razu dała Ci chusteczki i w ogóle wszystko zrobiła żeby Cię pocieszyć... w sumie to jej chodziło o bf, ale jak już tak trochę Ci przeszło, zrozumiała że musi Cię pocieszyć nie dla "nagrody" tylko tak naprawdę naprawdę Cię pocieszyć



Preferencje z Friday Night Funkin' (⚠︎)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz