🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞
Siedziałaś na kanapie w salonie, oglądając jakąś komedię romantyczną. Obok ciebie znajdował się Hyunjin, który nie był bardzo zainteresowany filmem tylko swoim telefonem, na którym grał w grę (zapewne Among Us), co jakiś czas mrucząc coś pod nosem. Ty, od czasu do czasu, rzucałaś mu przelotne spojrzenia, jednak szybko wracałaś do akcji filmu, nie chcąc zgubić wątku.
Ale wszystko co dobre, szybko się kończy i taki sposobem na ekranie pojawiły się napisy końcowe. Wyłączyłaś telewizor i z cichym westchnięciem spojrzałaś na chłopaka obok, który nawet nie zauważył końca filmu, wciąż wpatrując się w telefon. Chcąc zyskać jego uwagę, usiadłaś mu na kolanach i oparłaś brodę na jego ramieniu, zamykając oczy. Mimo takiego posunięcia, Hwang jedynie położył głowę na twoim ramieniu, nie przerywając gry. Nie spodobało ci się to, gdyż nie tego od niego oczekiwałaś. Postanowiłaś zrobić kolejne podejście. Zaczęłaś składać krótkie pocałunki na szyi Hyunjina, owiewając ją ciepłym oddechem, który kontrastował z chłodnym dotykiem twoich palców na skórze chłopaka. By zapewnić sobie skuteczność, pozwoliłaś sobie zostawić dwa czerwono-różowe ślady.
- Nie zagalopowałaś się ? - zapytał nagle Hyunjin, podnosząc wzrok znad telefonu, a po chwili go wyłączając. - Nie żeby mi się to nie podobało, ale wiesz...jak szef to zobaczy, to może być niekolorowo.
- Zakryjesz to. - uśmiechnęłaś się, biorąc jego twarz w dłonie i patrząc mu w oczy. - Zdolny jesteś.
- Ale boję się, żę ty swoich nie będziesz mogła zakryć. - mruknął, odkładając telefon i przewracjąc cię na plecy.
Gdy jego usta spotkały się z twoją skórą, wciągnęłaś gwałtownie powietrze, zamykając oczy. Chłopak jednak nie zakończył na jedej malince...pozwolił sobie zrobić ich o wiele więcej, oznaczając twoją szyję i obojczyki.
- Teraz każdy będzie wiedział, że jesteś zajęta. - zaśmiał się tancerz, patrząc na swoje dzieło. - A przy okazji, ja będę wiedział, że mam nad tobą przewagę.
Podniosłaś brew, obdarzając chłopaka lekko zdziwionym, ale rozbawionym wzrokiem.
- Jesteś niemożliwy. - powiedziałaś, przeczesując jego włosy i zakładając mu je za ucho. - I dlatego cię kocham.
- Wiem. - odparł cicho.
Jego smukłe dłonie powoli wysunęły się pod twoją koszulkę, wywołując falę dreszczy na plecach, nie przerywając kontaktu wzrokowego z tobą, przez co zarumieniłaś się. Gdy nie dałaś Hyunjinowi żadnego sygnału, by przerwał, jego ręce, wolnymi krokami, przesunęły się do twoich piersi, zahaczając palcami o dół stanika. Tym razem powietrze zostało zatrzymane przez ciebie, a dolna warga przygryziona.
- Jedno słowo i przestanę. - szepnął Hyunjin, widząc twoją reakcję.
- Nie. - pokręciłaś pewnie głową, uśmiechając się. - Ja to zaczęłam i tak szybko się nie poddam.
Gdy skończyłaś mówić, próbowałaś przewrócić chłopaka na plecy, ale niestety...nie udało się. Jedynie wywołałaś jego śmiech i przygwożdżenie do kanapy.
- Nie tak szybko, panienko. - powiedział Hwang, a jego ręce przeszły wyżej pod twoją koszulką.
Jego smukłe palce sprawnie dopięły zamek twojego biustonoszu i szybko pozbyły cię go i koszulki.
- A tobie nie za ciepło w tej bluzce ? - zapytałaś, ciągnąć delikatnie za materiał na ciele chłopaka. - Jeszcze się przegrzejesz.
Pomogłaś Hwangowi zdjąć jego ubranie, za co dostałaś długiego buziaka. Kolejne całusy schodziły niżej, sprawiając że dreszcze przechodziły przez całe twoje ciało. Gdy każdy kawałek skóry został dotknięty przez usta Hyunjina, chłopak wrócił do twoich. Ten ruch sprawił, że krocze tancerza dotknęło twojej nogi, przez co poczułaś wybrzuszenie w spodniach partnera. Zaśmiałaś się cicho na to i pomogłaś szatynowi pozbyć się i tego. On nie został ci dłużny i po chwili byliście zupełnie nago...nie licząc rumieńców na waszych policzkach.
- Sięgnij ręką pod poduszkę. - poprosił Hyunjin, zanim posunął się do następnego kroku.
Wykonałaś jego prośbę i wyciągnęłaś niebieskie opakowanie z prezerwatywą, które podałaś chłopakowi ze zdziwioną miną.
- Nie zadawaj pytań, słońce. - Hwang puścił ci oczko i zębami rozerwał papierek. - Później ci wszystko powiem.
Szybko założył gumkę na swój członek, który wcześniej lekko ci przeszkadzał, i posłał ci smirk.- Zawsze możemy przerwać. - powtórzył, patrząc ci w oczy, które wciąż błyszczały.
- Nie, kiedy jestem w takim stanie. - zagroziłaś mu ze śmiechem. - I to jeszcze z twojego powodu. Hyunjin również się zaśmiał i powoli zaczął w ciebie wchodzić, obserwując cię, czy nie sprawia ci bólu. Z każdym kolejnym milimetrem, twoja głowa coraz mocniej odchylała się do tyłu, ukazując jak bardzo sprawia ci przyjemność obecność chłopaka w tobie. Gdy Hwang wykonał ostatni ruch, zasłoniłaś sobie dłonią ust, gdyż nie chciałaś by ktoś usłyszał, co się dzieje w domu. Gdy się jakoś przyzwyczaiłaś do obecności członka Hyunjina w tobie, przyciągnęłaś go do siebie i pocałowałaś, przygryzając lekko jego dolną wargę. Był to dla niego oczywisty znak, że jesteś gotowa, więc zaczął od wolnych ruchów biodrami, które z każdą chwilą nabierały na prędkości i sile.
- Rozkręcasz się. - zaśmiał się Hwang, gdy wbiłaś mu paznokcie w plecy.
- Czekaj, bo bę... - nie dane ci było dokończenie zdania, gdyż mocniejsze pchnięcie, sprawiło, że zamiast słów wydałaś z siebie jęk rozkoszy.
Kolejny chichot opuścił usta tancerza. Nie miałaś mu za złe, że nie dał ci dokończyć. Nie narzekałaś na przerywnik, jaki wykorzystał by cię uciszyć. Potrzebowałaś jeszcze kilku szybkich pchnięć, by szczytować, a Hyunjin ciut więcej. Gdy zakończyliście stosunek, Hwang położył się obok ciebie, przykrył was kocem i przytulił się mocno do ciebie.
- Wracając do twojego niewypowiedzianego pytania. - szepnął brunet, głaszcząc cię po głowie. - To zapomniałem, że zostawiłem tutaj prezerwatywy. Jakoś tydzień temu je tu zostawiłem.
- O ty. - uderzyłaś go poduszką, wywołując śmiech waszej dwójk. - Zapamiętam to sobie.
Odwróciłaś się do niego tyłem i udawałaś obrażoną, ale nie na długo, gdyż Hyunjin przytulił się do twoich pleców, całując twoje ramiona.
- Też mnie kochasz. - powiedział cicho, zamykając oczy.________________________________________________
Witam !
A więc tak....nie umarłam. Żyję....ale co to za życie....żartuję.
Spóźnione życzenia wakacyjne. Uważajcie na siebie.
Miłego dnia/wieczoru/nocy.
CZYTASZ
Stray Kids - Reakcje i one shot'y. [ZAKOŃCZONE]
FanfictionDziecko postanowiło napisać coś takiego. Zawsze otwarta na zamówienia, więc piszcie śmiało.