Obudziłem się w nocy. Dlatego nie polecam zasypiać w ciągu dnia. Obok mnie leżał Kacchan, obejmujący mnie ręką. Chciałem wstać i iść skorzystać do toalety, ale gdy już stałem na równych nogach zostałem pociągnięty za rękę spowrotem na łóżko. Tylko tym razem leżałem na Kacchanie bez możliwości jakiegokolwiek ruchu.
- A ty gdzie się wybierasz? - odezwał się zaspanym głosem.
- C-chciałem iść do łazienki...
- O tej godzinie?
- Tak, poszedłem wcześnie spać. Puścisz mnie?
- Mhm - mruknął rozluźniając ręce. Pobiegłem do łazienki. Nie ma to jak nocny prysznic, czyż nie?
Wróciłem do pokoju, tylko że Kacchan zabrał mi całą kołdrę...
- Kacchan! - szepnąłem głośno siadając na łóżku obok niego. Chłopak nie reagował, więc zacząłem mu ją wyrywać.
- Ej, co ty robisz? - warknął powoli otwierając oczy.
- Oddawaj! - szarpnąłem mocniej, ale w pewnym momencie ją puściłem i spadłem z łóżka. Kacchan zaczął się cicho śmiać patrząc na mnie leżącego na podłodze.
- Wszystko okej? - powiedział ledwo przez śmiech.
- Tak, dzięki że pytasz... - mruknąłem oburzony. Wszedłem znowu na łóżko, dalej szarpiąc się z nim o kołdrę.
- Okej, to może jakiś inny przystojny chłopak z naszej szkoły ugości mnie w swoim pokoju - wziąłem poduszkę, idąc do drzwi. Chłopak zerwał się z łóżka podchodząc do mnie. Podniósł mnie, i przerzucił przez ramię. Zacząłem się szarpać i walić rękami w jego plecy ale na marne. Rzucił mnie na łóżko, kładąc się na mnie zwisając nade mną.
- Puść mnie!
- Ciszej bądź, wszyscy śpią - powiedział cicho, kładąc rękę na moim kroczu.
- Ej!.. - zacisnął na nim rękę, a ja rozszerzyłem oczy rumieniąc się.
- Uspokoisz się?
- M-mhm... - mruknąłem, podczas gdy on poruszał swoją ręką.
- Głośniej, bo nie słyszę? Hm? Co mówiłeś?
- K-kacchan przestań..
- Nie rozumiem?
- Tak, u-uspokoję!... - szepnąłem głośniej. Zacinął ją ostatni raz mocniej przez co cicho zajęczałem. Spojrzał na mnie.
- Przepraszam - szepnąłem, a on położył się obok mnie. Dał mi trochę kołdry, i przytulił.
- Dobranoc
- Dobranoc...
- Co ty taki ciepły jesteś? - odezwał się po chwili.
- Jeszcze pytasz?! - szepnąłem głośno, podnosząc głowę.
- Chcesz się zaspokoić?
- Chyba muszę... - uśmiechnął się, po czym położył się na mnie.
***
- Nie chce nic sugerować, ale chyba jesteście zbyt głośno w nocy - powiedział Denki, gdy szliśmy przez park. Byliśmy na spacerze.
- Weź mnie nawet nie wkurzaj
- Rozumiem, macie swoje potrzeby ale codziennie to już przesada! Ja chcę się wyspać!
- Dobra już dobra, uspokój się bo wszyscy się patrzą... - chłopak się rozejrzał, po czym trochę zawstydził.
- Zgłodniałen. Chodźmy coś zjeść
- Na przykład?
- Hm... Pójdziemy na gofry! Chodź! - radosny pociągnął mnie za rękę, do jakiejś budki w której kupiliśmy gofry. Jedliśmy sobie, chodziliśmy, rozmawialiśmy i tym podobne.
- To narazie - uśmiechnął się Denki, zamykając drzwi swojego pokoju. Kilka pokoi dalej był mój, więc odwróciłem się by iść w tamtą stronę. Jednak stał za mną Shoto. Podskoczyłem z przestraszenia, a on się uśmiechnął.
- Jak leci, Izuku?
- Co cię to obchodzi?
- Ty mnie dużo obchodzisz. Chciałbym wiedzieć jak się czuje mój Izuś - zaśmiał się.
- Bardzo dobrze się czułem, do momentu w którym nie zauważyłem cię za moimi plecami. A teraz pozwól że wrócę do swojego pokoju - ominąłem go idąc do pokoju. Słyszałem jego kroki za mną, wiedziałem że tak łatwo nie odpuści.
- Dlaczego jesteś taki nie miły? Nie robię ci nic złego-
- Macałeś mnie ty zboczeńcu! - odwróciłem się do niego widząc jego uśmiech. Obrzydliwe.
- Oj tam, nie przesadzaj... - wszedłem do pokoju i zatrzasnąłem za sobą drzwi. Kacchan spojrzał na mnie zdezorientowany siedząc przy oknie.
- A tobie co?
- Shoto mi działa na nerwy! Co tylko przechodzę to się musi przyczepić! - krzyknąłem zirytowany, opadając na łóżko.
- Staraj się to olewać, nie reaguj. Powinien się odczepić. Jeżeli tego nie robi, przyjdź do mnie a ja to załatwię - kiwnąłem głową.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Już 30 rozdziałów :3
Ps. W kolejnym rozdziale będzie się trochę więcej działo
CZYTASZ
tough love ~ Bakudeku [ZAKOŃCZONE]
Fiksi Penggemar- Nawet nie wiesz jak bardzo chcę cię nienawidzić.. - Więc dlaczego tego nie robisz? - Za bardzo cię kocham ************** Jeśli nie lubisz shipu Bakudeku, nie czytaj :0 poboczne shipy: Denki x Shinsou, Denki x Sero sceny erotyczne, przekleństwa...