Mężczyzna wszedł do komnaty widzenia. Otworzył umysł i zaczął penetrować Obrzeża. Nie było nic ciekawego oprócz transportu niewolników z Ziemi. Poczuł potężną moc formistyczną oraz moc której nie rozpoznał. Moc właściwą krainie Echa. Od razu poznał tożsamości tych osób. Elizabeth Sawyer oraz Cole Randolph. Oboje byli potężni choć sami jeszcze tego nie wiedzieli. Chłopak będzie potężnym przeciwnikiem dla Nazzema. Dziewczyna miała w sobie moc formowania której nie dotyczyły reguły, on także taką posiadał. Jeszcze nigdy nie widział tak potężnego źródła. Musi ją uratować i nie dopuścić by najwyższy formista i Owandell dowiedzieli się o niej pierwsi. Szybko zamaskował jej moc tak aby wydawała się mała, podobnie zrobił z chłopakiem tylko że iluzja mówiła że nie ma w nim żadnej mocy. Wyszedł z komnaty.
-Gronus!- zawołał pozora.
-Tak panie?- wezwany od razu pojawił się koło pana.
-Zaobserwowałem ciekawe rzeczy. Musisz odnaleźć tę karawanę i dowiedzieć się jak najwięcej o dziewczynie i chłopaku. Nie mogą pochodzić z Ziemi. Są zbyt potężni.- Objaśnił misję i mężczyzny już nie było. Najbardziej interesowała go dziewczyna. Jej moc mogła się równać z potęgą Dandalusa, lecz nie z nim. On był dużo potężniejszy. Niedługo Obrzeża poznają Władcę Formowania, tytuł który przyznano mu w krainie Echa.
CZYTASZ
Ogień Furii
FanfictionJeśli jesteś silny okiełznasz ogień furii, jeśli nie on zniszczy cię. {Pierwsza część trylogii "Władca Formowania"}