Machałam telefonem w ręku zastanawiając się co napisać. Po co wogóle chce to zrobić? Zamrugałam nerwowo, po czym ostatecznie postanowiłam się nie przejmować i napisać zwykłe przepraszam
_________________________________
OD : Lily
DO: Harry
19:16
Przepraszam za dziś. Lily.
__________________________________
Odłożyłam telefon i zagłębiłam się w dzisiejszą lekturę- Szeptem. Historia Patcha i Nory wciągneła mnie już nie pierwszy i nie ostatni raz. Nagle usłyszałam wibracje tuż koło mojej stopy. Mój strach osiągnął teraz zenitu. Wziełam telefon do ręki i otworzyłam wiadomość.
_________________________________
OD: Harry
DO: Lily
19:17
Nie masz za co. Oboje powiedzieliśmy o kilka słów za dużo. Co jednak przekonało cię by się do mnie odedzwać ?
________________________________
Uśmiechnełam się sama do siebie. Będę chyba odwieczną dłużniczką Alison. Odpisałam mu szybko prawie szczerą odpowiedź.
______________________________
OD: Lilly
DO: Harry
19:19
Ymm Alison i może trochę moje sumienie :)
______________________________
Uśmiechnełam się sama do siebie. Dobrze wiedział że nie będę chciała się przyznać do winy i mogłam się założyć iż teraz uśmiecha się do telefonu tym swoim lubieżnym i zuchwałym uśmieszku. Wkurzający, seksowny i wręcz przerażający Harry. Dlaczego ja wogóle do niego napisałam, hyh? No tak : bo mi się podoba, bo zawsze jestem przyjazna a wobec niego zachowałam się głupio. Hyh może jednak wiem dlaczego. Ale przecież to nie perwszy raz gdy staram się udawać przyzwoitkę tylko aktualna różnica polega na tym że przy nim nie chce udawać . Z rozmyśleń wybudziły mnie wibracje telefonu.
_____________________________
OD: Harry
DO: Lilly
19:19
Szkoda że nie mogę cię teraz zobaczyć. Na pewno masz te swoje super seksowne rumieńce na polikach. Niestety Zayn zabrał mnie na męski wieczór haha jak to zabrzmiało:)
____________________________
Odłożyłam telefon i szybko pobiegłam do pokoju Alison. Czy powinnam się jej pytać o Zayna? Może ona jednak wie? Może niepotrzebna by była im kolejna sprzeczka. Wystarczająco im zaszkodziłam dziś na stołówce. Gdy już miałam się wycofać kolejne wibracje spowodowały drżenie mej dłoni. Yhh przecież ci jeszcze nie odpisałam.
_____________________________
OD:Harry
DO:Lily
19:21
Ymm nie odpisujesz .... Nie masz czasu czy ochoty?
______________________________
Wycofałam się szybko do swojego pokoju i od razu mu odpisałam
_____________________________
OD: Lily
DO: Harry
CZYTASZ
Love ME Harder |h.s|
Fanfiction-Lily Collins? -Tak, panie profesorze? - uśmiechnęłam się do mężczyzny po sześćdziesiątce. - Oprowadzisz Harrego dzisiaj po szkole. Oboje jesteście duszami artystycznymi dlatego powinniście się dogadać. - uśmiechnął się do mnie nauczyciel od sztuki...