Pov Charlotte
- Daj mi to wytłumaczyć
-Sorry, ale miałeś już swoje 5 minut - powiedziałam wchodząc do auta.
-Charlotte , proszę - powiedział łapiąc drzwi samochodowe które próbowałam zamknąć .
- Wiesz co, myślałam że jesteś inny. Teraz żałuje każdego słowa jakiego użyłam w twojej obronie.
-Lotte..
- Nie... wierzyłam w każde słowo . Dałam Ci dwie szanse, zmarnowałeś je. Udowodniłeś kim tak naprawdę jesteś Nie chce być traktował mnie jako ostatnia deskę ratunku. - trzasnęłam drzwiami i odjechałam.
Krople deszczu spływały po powoli szybie. Tomek stał na chodniku w bezruchu.
Pov Tomek
Upadłem na kolana i patrzyłem jak samochód powoli znika. Łzy spływały mi po policzkach a ja myślałem nad tym czy było warto. Straciłem najważniejszą i najwspanialszą osobę jaką kiedykolwiek poznałem.
Rok wcześniej
Pov Charlotte
-Skarbie wstawiaj
- ugh która już godzina?
-11, wstawaj już.Usiadłam na łóżku i wzięłam telefon do ręki.
*3 Nowe Wiadomości*
Dad- Happy Birthday Darling <3
Ooo słodkie, mam nadzieję że będzie mógł niedługo wrócić do Polski.
Grupa Krulestwo
Tomash- STO LAT LOTTE :)
Kuba - Wszystkiego naj naj <3
Odpisałam im dziękuje i odłożyłam telefon. Otworzyłam garderobę i wybrałam jakieś ubrania. Impreza jest dopiero po 17 ale już nie mogę się doczekać.
Zeszłam na dół i usiadłam przy blacie w kuchni.
-Sto lat kochanie- powiedziała mam i podała mi kanaki na śniadanie.
-Ooo, dziękuję mamo.
- O 16 pojedziemy do klubu zobaczyć czy wszystko jest tak jak chciałaś.
-Okej.Moja siostra siedziała przez telewizorem i oglądała jakiś serial na Netflixie. Lila jest o rok młodsza ode mnie. Ona chodzi do 1 klasy technikum a ja do trzeciej liceum. Tam spotkałam mojego chłopaka Tomka i moich cudownych przyjaciół. Kiedy skończyłam śniadanie była już 12, wstałam od stołu i usiadlam na kanapie obok siostry.
-Maks też będzie?- zapytała Lila
-Co?
-No na imprezie czy będzie Maks
-Powiedział że przyjdzie. Zakochałaś się?
-Nie no co ty. Lubię go i tyle.
-Tak, tak..15:15
-Cherry chodź jedziemy.
-Już idę. Mam zabrać ubrania na później?
-Impreza jest na 18, nie opłaca nam się wracać do domu więc lepiej weź już.
- OkejSpakowałam 2 sukienki i 2 pary butów. Zeszłam na doł gdzie czekały już moja mama i siostra.
O 16:10 byłyśmy na miejscu. Weszłyśmy na salę byla cudowna.
Kocham ten neon. Poszłyśmy do kuchni zobaczyć jak wygląda tort.
Uwielbiam go.Sala na której były stoły była w kolorystyce bialo- różowo - fioletowej. Ogarnelysmy wszytsko w godzine więc miałyśmy trochę czasu dla siebie zanim przyjdą goscie. Lux jest w centrum Warszawy więc postanowiłyśmy się jeszcze przejść na krotki spacer.
17:15
Weszłyśmy do szatni aby zacząć się ogarniać. Zrobiłam lekki fioletowy makijaż i ubrałam taka sukienkę.O 17:50 zaczęli przychodzić goście w tym Tomek. Zawsze mówiłam mu że wygląda cudownie w garnitorze.
- Hej misiu
- Wszystkiego najlepszego słońce, to dla Ciebie - wskazał na pudło które stało przy drzwiach.
- Dziękuję
-Charlotte chodź do środka inni goście czekają - powiedziała moja mama.
-Idę, chodź pokaze Ci twoje miejsce
Chwyciłam chłopaka za rękę i pociągnęła do środka.I tak zaczęła się impreza. Około 17:30 byli już wszyscy z moi przyjaciele. Siedzieliśmy razem wszyscy przy stole.
Mimo tego że to moja 18 to nie zapraszalam dużej ilości osób.O 19 kiedy zjedliśmy tort poszlam się przebrać w krótsza sukienkę.
- Ślicznie wyglądasz.
- Nie strasz mnie tak.
- Przepraszam
Przesunął się i zaczął mnie całować kładąc rękę na moim udzie, powoli przesuwając ją w górę.
- nie teraz - powiedziałam - muszę iść do gości
- No okej. Zaczekam.
Wyszlismy razem i akurat podano kolacje więc zajęliśmy swoje miejsca.22:30
Impreza rozkreciła się w najlepsze. Skakalismy do basenu, piliśmy szampana i robiliśmy pamiątkowe zdjęcia.- Hej Cherry wiesz gdzie jest Lila? - zapytał Maks
- Nie a co?
- Od pół godziny nie umiem jej znaleść.
- Może poszła się przejść?
- Zostawiła kurtke na krześle, to nie jest normalne
- To też niemoralne że znika, idziemy jej poszukać.
CZYTASZ
Secret Game | 4Dreamers
FanfictionCharlotte Ellis na oko zwyczajna nastolatka z spokojnym życiem i cudownymi przyjaciółmi. Myśląc że jej życie nigdy się nie zmieni nie wiedziała ze jeden rok może zadecydować o wszytskim.