Następnego dnia, dowiedziałam się, że One Direction wracają do Anglii.
W sumie było mi to na rękę, bo nikt mi nie przeszkadzał.
Nigdy więcej miałam nie zobaczyć Styles'a i mi to pasowało.
- Nie jest ci chociaż trochę przykro? - zapytała Rafaella, która siedziała ze mną na porannym treningu.
Miałam nadzieję, że nie zwróci uwagi na szalik na mojej szyi.
Były 21 stopnie na dworze, a ja usilnie starałam się ukryć malinkę na moim karku.
- Dlaczego miałoby być? - zapytałam z ciekawością.
Wzruszyła ramionami.
- Bo się z tobą nie pożegnał. - mruknęła, a ja wzruszyłam ramionami.
Gdybyś ty wiedziała gdzie byłam wczoraj.
- Niczego sobie nie obiecywaliśmy, więc po co miał się żegnać? - zapytałam.
- No nie wiem. Ciekawe co Harry Styles robił wczoraj w twoim domu. - powiedziała oskarżycielskim głosem.
Spojrzałam na nią.
- Skąd wiesz?
- Zobaczyłam tweeta. - odpowiedziała.
- Zamierzałam ci powiedzieć, ale w zasadzie nie ma co. - wymamrotałam. - Po prostu obejrzeliśmy film.
Wolałam przemilczeć tą część o mnie jako jego własności i imprezę na plaży.
Wiedziałam jaka by była jej reakcja.
- Wiesz, że teraz każdy wie, że ta 'tajemnicza brunetka' ze zdjęć z baru to ty? - zapytała.
Odnotowałam w głowie, aby zabić Styles'a.
- Wiedzą, ale nic z tym nie zrobią. - mruknęłam.
Rafaella prychnęła.
- To dlaczego pod bramą jest mnóstwo reporterów?
- Bo są tutaj piłkarze? - palnęłam głupio.Po skończonym treningu usiłowałam dotrzeć do samochodu Rafaelli.
Było to strasznie trudne ponieważ na parkingu było mnóstwo ludzi.
- Diana, czy ty i Harry mieliście romans? - zapytał jeden z reporterów.
Zaśmiałam się.
- Romans? Czy pan jest poważny? - odpowiedziałam pytaniem idąc dalej przed siebie.
- Czy to prawda, że wczoraj byliście na imprezie?
Nie odpowiedziałam.
Kątem oka obserwowałam Rafę jak zestresowana szuka kluczyków po kieszeniach.
Miałam nieustannie robione zdjęcia, co denerwowało mnie niemiłosiernie.
- Czy wiedziałaś, że Harry ma w Londynie dziewczynę? - zadali kolejne pytanie, a ja poczułam niesłychaną złość.
Flirtował i chciał się ze mną całować podczas gdy w Anglii miał dziewczynę.
- Teraz wiem. - syknęłam.
- Zamierzacie się jeszcze kiedyś spotkać czy wasza znajomość jest zakończona?
Zanim wsiadłam do auta odpowiedziałam tylko.
- Nasza znajomość jest zakończona.***
Harry to jeszcze większy dupek. ://
Przepraszam! ;)
CZYTASZ
The Stupid and The Proud » styles ✓ [book one]
أدب الهواةDiana od zawsze gardziła wszystkimi boysbandami twierdząc, że to sztuczne gwiazdeczki, które mają podkładane wszystko pod nos. Czy to zazdrość? Nie, po prostu czysta niechęć. Ona sama jako siostra najlepszego piłkarza na świecie, nie mogła narzekać...