~~ Poranna rutyna ~~

10 1 0
                                    

=-=-=-=-=-=-= Pov. Izuku =-=-=-=-=-=-=

Była godzina 6:45 mój budzik wydawał bardzo głośny alarm który odrazu wyłaczyłem. Na nowym łóżku spało mi się bardzo dobrze, było tak ciepło i wygodnie. Bardzo nie chciało mi się wstać ale jednak.. musiałem. Przetarłem zaspane oczka po czym wstałem do siadu wzdychając. Przez moje okna przedostawały się leciutkie promienie słońca. Z uśmiechem wstałem z łóżka podszedłem do szafy wziąłem mundurek po czym udałem się do łazienki. Wziąłem szybki prysznic, wytarłem się i ubrałem. Umyłem również zęby po czym przed lustrem zawiązałem jak zawsze swój krawat. Trochę mi to zajeło zawsze miałem z tym problem alee.. po chwili się udało! Noo prawie. Wyszedłem z łazienki i założyłem swój plecak na plecy. Była godzina 7:16 w pośpiechu wyszedłem z pokoju i udałem się w strone kuchni. Tam czekała już na mnie mama robiąc na śniadanie jajecznice z tostami.

- Dzień dobry Izukuś - powiedziała mama nakładając już śniadanie swojemu synkowi.

- Dzień dobry mamo - z uśmiechem zielono włosy usiadł na stołku przy stole i zaczął zajadać się śniadaniem od swojej mamy. Po kilku minutach Izuku zjadł jajecznice, zabrał swoje drugie śniadanie wstając ze stołka.

- Będę już leciał do szkoły - odparł z uśmiechem całując mame w policzek udając się do drzwi wyjściowych

- Pa pa Synku Ucz się pilnie! - powiedziała z uśmiechem Inko zaczynając zmywać naczynia

Bez zbędnego gadania Izuku wziął klucze i wyszedł z domu.

Droga do szkoły była bardzo ciekawa.. była bardzo ładna pogoda dlatego stwierdziłem że nie pojade autobusem więc poszedłem przez park. Z uśmiechem podziwiałem przyrodę i wiewiórki a nawet zakochanych ludzi spacerujących po kamiennej ścieżce. Fajnie było by tak chodzić z kimś za rękę.. myślałem jak to by było mieć chłopaka lub dziewczynę. Po chwili wszedłem na most pod którym pływały sobie kaczki oraz rybki. Nie mogłem się powstrzymać więc zatrzymałem się będąc na środku tego mostu. Płatki różowej wiśni przelatywały wprost przez ten most na którym stałem. Było to takie piękne. Przez wiatr który również targał moje zielone włosy.. Nie które płatki jeszcze wplątały mi się w włosy ale zbytnio o tym nie wiedziałem heh. Po kilku minutach patrzenia na kaczki żeby nie spóźnić się szczęśliwy poszedłem w strone szkoły.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=

~A co jeśli znikniesz..?~ TodoDekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz