Za obrazem, był ręcznik, wziąłem ten ręcznik i go rozwinąłem, był tam schowany pistolet. Postolet!? Że co? Co ona przede mną ukrywa jeszcze? W sumie to bym się jej nie dziwił, że coś ukrywa, przecież tu jest wojna po między nią a Addison. Jestem też ciekaw czy ona coś jeszcze ukrywa przed Noah, bo przecież ukrywała nas romans, no nie tylko ona ja też, ale tu już nie chodzi o spanie z kimś. Tu chodzi o coś poważniejszego, jeszcze nie wiem, co ale się dowiem. Zrobię wszystko by się dowiedzieć do czego ona zamierza. Byłem zaślepiony nią i nie widziałem niczego. Wierzyłem we wszystko co mówiła, ale z lekką obawą. Odłożyłem go szybko i zakryłem obrazem, bo do pokoju weszli chłopaki.
T-Gotowy?
Ja-Tak, tak...-Zaczął spływać ze mnie pot.
J-Coś się stało? Zachowujesz się jakoś dziwnie.
Ja-Nie, nic wszystko okej. Możemy już jechać.-Wyszliśmy z pokoju ja oddałem klucz i wszedłem do auta chłopaków. Nie wiem czy spojrzę w jej oczy, dziwnie będę się czuł.
Postanowiłem napisać do Noego, i zapytać jak tam jego szpiegowanie.BRYCE
Noah. Musimy pogadać, i jak tam Dixi?Chłopak nie odpisał to ja wyłączyłem telefon z myślą, że wszystko będzie dobrze. Nie wiem czemu, ale już od dłuższego czasu nie utrzymuje kontaktu z Enzo. Gadało nam się świetnie tak jak i utrzymywaliśmy świetny kontakt. Można powiedzieć że to przez Addison się po psuło.
Jechaliśmy w dosyć nie zręcznej ciszy, dopiero jak dojechaliśmy zaczęliśmy rozmawiać. Gdzie będę spał i tam gdzie są dziewczyny i czy nie będę miały nic przeciwko że ja i Dix się wprowadzimy.
Wchodziłem już do domu z rzeczami i się bardzo stresowałem, w sumie to nie powinienem się stresować, bo to przecież nic złego, że się wprowadzam do starego domu. Zacząłem iść na górę, a najpierw spojrzałem na kanapę na której siedziały dziewczyny. Patrzały na mnie ze złością, nienawiścią i wstrętem. Odwróciłem wzrok i poszedłem do wolnej sypialni, w której będę spał z Dixi. Odłożyłem rzeczy i chciałem iść po resztę rzeczy, ale najpierw postanowiłem, że sprawdzę jak tam u Enzo.
Pamiętam gdzie jego pokój i jego brata. Wszedłem do ich pokoju, a tam co. Pusto. Szybko z szedłem na dół. Stanąłem na przeciwko dziewczyn i ich zapytałem.
Ja-Gdzie jest Enzo?
Ch-Oh kochaniutki, długo cię nie było.
Ja-Co z nim? Gdzie jest?
Av-Skarbie, on wyjechał.
Ja-Czemu tak dziwnie do mnie mówicie? I gdzie wyjechał?
Ch-Wyjechał do babci. Ona ich wzięła po tym jak Addison zniknęła. Może wiesz coś o tym?-zacząłem się lekko pociąć, bo wiem o zniknięciu Addi, ale nie mogę jeszcze powiedzieć tylko ja i Noah o tym wiemy. I w tym trudnym momencie dostałem sms od Noego.NOAH
Mam dużo ci do powiedzia. Spotkamy się tera?Ja szybko mu odpisałem i przeprosiłem dziewczyny.
BRYCE
Dobra to w tej restauracji wiesz w której.Chłopak nic już nie odpisał ja wyszedłem z domu i poszedłem w stronę restauracji. Już byłem prawie na miejscu, ale to co zobaczyłem to była masakra