Niestety polske odnalazła postać której nie chcała spotkać ucekała przed nią ile sił w kopytach powoli nie dawała sobie rady asz trafiła na mały obuz postanowiła schować się w jednym z namiotów.
P:proszę, proszę zostaw mnie w spokoju *szepcze do siebie * postać trohe zwolniła kroki i stępem zaczeła hodzić po żekomym obozie
???? :no, no, no nasza księżniczka się boii *cichy rechot*no nie buj się mnie nic ci nie zrobię... Poprostu chce to co masz na swojej jak ż pięknej szyi. Polska zamarła gdy usłyszała co powedzała postać, trzęsła się z strachu nie wiedziała co zrobić czy wyjść i uciec czy walczyć z nią była bez radna...
???? No pakarz się kochaniutka ja tylko hce zabrać to co mojeee. Polska postanowiła zawalczyć z nią nie wiedziała kto to, nie wie czy. Ma broć...
P:*szybko wychodzi z namiotu i staje przed postacą *PIERW ZAPYTAM KIM TY JESTEŚ *powedzała głośnym i donośnym głosem prubując nie pokazywać strachu *
???? :ohh nie poznajesz mnie.. Jaka szkoda *zdejmuje kaptur *a teras.rozrzerzyły jej się oczy nie wiedziała że bendze musała zawalczyć z wielkim III Rzeszą matka opowiadała często o nim jaki to sadystą, potwur i mordercą dla niego zabijanie to przyjemność.
P:trzecia rzesza NIEMIECKA... CZEGO O DEMNIE CHCESZ *wyjęła swoją szable z futerału przy pasie *
III RZ:już Ci muwiłem to co masz na szyi jest mi potrzebne*wyjmuje swoją szable *. Polska jest straszne zakłopotowana nigdy nie walczyła i nigdy w rzyciu tego nie prubowała poprostu się bała tkąć broni ba) a się że komuś zrobi krzywde czy to wrogowi czy przyjacielowi, a teras musi skrzywdzić kochoś kogo nie chce
P:o-odwal się o-odemnie a-albo bende m-musała urzyć siły!!* Cała się trzęsła i powoli wycofywała z pola walki*
III RZ:o nie nie moja droga *zmenia sie w dym i pojawia się za nią *nigdze nie idzesz!
P:*szybko się odwraca w jego strone ale niestety upada a z jej pysoka wypada miecz *
III RZ: *odkopywuje go gdześ w krzaki i zaczyna powoli się do niej zblirzać*
N:*jak naj szybciej prubuje do nich przy biec *o bu nie było za puźno *w pewnym momęcie jest niedaleko obozu i zauwarza swojego ojca i... Polske *TY PIEPSZONY SADYSTOO*wykrzyczał chłopak z wścekłoścą *
III RZ :*odwraca łep w jego strone *niemcy *szepcze ogier *
Niemiec szybko staną pomiędzy swoim ojcem i polską jednocześne szybko wyjmując swuj nóż z pochwyć.
N:PIEPSOZNY STARUCHU ZOSTAW JĄ! *broni polski*
III RZ :J ty się do mnie zwracasz, a po za tym muwiłem Ci że nie chce cie widzeć na oczy do puki nie zabieszesz tej klaczy naszyjnika!! *celuje w niego swoją szablą *
N :*szybko odwraca uwagę swojego ojca kopiąc w stare drzewo z kturego natychmiastowo spada na rzesze durza i cięszka gałąż*naprawdę nie chce Ci zrobić krzywdy a tylko to cie powstrzyma...
III RZ: AGHHH!! *prubuje wydostać się z pod gałęzi ale po chwili odpusza sobie *
N:*podbiega szybko do polski zbiera jej żeczy i pomaga wstać po czym zaczynają ucekać do jej krulestwa *
III RZ :SŁYSZYSZ MNIE SZCZENAKU PORZAŁUJESZ ZA TO I JUŻ NIE MASZ PRAWA NAZYWAĆ MNIE SWOIM OJDEMM!!! *wykrzyczał do chłopaka ogier, ostatkiem sił powoli wydostaje się z pod kłody i zaczyna się kierować do swojego krulestwa po godzinnej pod rurzy ogier pada na ziemie z zmęczenia przy ostatkach sił szepnoł "d-dojne... Mam jeszcze siły" dalej prubuje wstać, ale się poddaje i zapada w głęboki sen...~~
Heh ja o tym zapomnałam kompletnie ale może kiedyś to zaczne kontynuować ale nie wiem573 słowa

CZYTASZ
🖤✨żądny krwi ✨🖤
Historical FictionCała akcja rozgrywa siew w średnowieczu ale jets jeden wyjątek frzystkie kraje są tu przedstawione jako konie i tyle z opisu :b