George, czy ty coś...

2.5K 177 505
                                    

==POV GEORGE==

Poszedłem spać. Obudziłem się około 11:00 co znaczy, że nie miałem możliwości pożegnać się z Karlem i Nickiem. No cóż zostałem tylko ja i Dream. Może uda nam się odbudować taką samą relacje jaką mieliśmy kiedyś. 

Żałuję, że nie powiedziałem Lucasowi całej historii z przeszłości - pomyślałem. Potrzebowałem osoby, której mogę się wygadać i po przemyśleniu sytuacji w końcu przypomniało mi się, że mogę wygadać się 'roży'. Nie znałem go dobrze, ale pisaliśmy na tyle długo, że ufam mu w jakimś stopniu.

Tak więc napisałem do przyjaciela i nie czekałem długo na odpowiedź.

od 𝑮𝑬𝑶𝑹𝑮𝑬 do 𝑹𝑶𝒁𝑨< hej przepraszam, że wczoraj nie napisałem.>

od 𝑹𝑶𝒁𝑨 do 𝑮𝑬𝑶𝑹𝑮𝑬< nic nie szkodzi. Może zbyt naciskam, ale odpowiesz mi na moje pytanie, które wczoraj ci zadałem? >

od 𝑮𝑬𝑶𝑹𝑮𝑬 do 𝑹𝑶𝒁𝑨< szczerze to do Lucasa nic nie poczułem. Jednak, gdy mnie pocałował pomyślałem o kimś o kim nie powinienem pomyśleć w ten sposób... wybacz, ale nie chcę wracać do tego co się wczoraj stało. >

od 𝑹𝑶𝒁𝑨 go 𝑮𝑬𝑶𝑹𝑮𝑬< w porządku, jeśli będziesz chciał zawsze możesz mi się wygadać. Jakie plany na dziś? >

od 𝑮𝑬𝑶𝑹𝑮𝑬 do 𝑹𝑶𝒁𝑨< dziękuję... pewnie spędzę ten dzień Dreamem. Nie wiem czy ci mówiłem, ale pogodziliśmy się :)) >

od 𝑹𝑶𝒁𝑨 do 𝑮𝑬𝑶𝑹𝑮𝑬< to wspaniale! Mam nadzieję, że miło spędzisz ten dzień.>

od 𝑮𝑬𝑶𝑹𝑮𝑬 do 𝑹𝑶𝒁𝑨< ja też mam taką nadzieję... mogę ci coś powiedzieć, ale tak w sekrecie?>

od 𝑹𝑶𝒁𝑨 do 𝑮𝑬𝑶𝑹𝑮𝑬< jasne że możesz >

od 𝑮𝑬𝑶𝑹𝑮𝑬 do 𝑹𝑶𝒁𝑨< od dawna chciałem się komuś wygadać z tego, ale nigdy nie miałem odwagi. Myślę, że jesteś odpowiednią osobą, której mogę się zwierzyć. Nigdy ci nie mówiłem o tej historii z Clayem więc myślę, że to ta chwila. To było 3 lata temu... pokłóciłem się z nim między innymi przez moją byłą dziewczynę, bo Dream się we mnie zakochał. Nie mogłem tego przyjąć do wiadomości więc wykrzyczałem mu wszystko co leży mi na sercu. Był cały w swoich łzach i biegł w stronę małego mostu. Ja biegłem za nim i w końcu oby dwoje zatrzymaliśmy się na nim. Przeprosiłem go, lecz wiedziałem, że to nic nie pomoże. Wyżalił mi się z jego miłości. Mieliśmy bransoletki, które sami sobie robiliśmy. Ja zrobiłem niebieską, która była Dreama, a on zrobił zieloną, która była moja. To miał być znak naszej przyjaźni i przyrzekliśmy sobie, że zostanie to z nami na zawsze. Po wyznaniu Clay zdjął niebieską bransoletkę i wyrzucił ją do jeziorka po czym uciekł... Złamał obietnice co bardzo mnie zraniło... przepraszam, jeśli obciążyłem cię tą całą historią. >

od 𝑹𝑶𝒁𝑨 do 𝑮𝑬𝑶𝑹𝑮𝑬 < tego się nie spodziewałem...nie wiem co napisać. Te bransoletki naprawdę dla ciebie dużo znaczą... >

od 𝑮𝑬𝑶𝑹𝑮𝑬 do 𝑹𝑶𝒁𝑨< Ciągle mam oby dwie. Jak Dream uciekł wyłowiłem niebieski materiał jednak wygląda trochę gorzej niż przedtem... >

od 𝑹𝑶𝒁𝑨 do 𝑮𝑬𝑶𝑹𝑮𝑬< hej nie przejmuj się ważne, że teraz znowu jesteście pogodzeni. Może daj mu tą bransoletkę?> Miałem łzy w oczach na myśl o przeszłości. Nie chciałem dalej o tym pisać. Poszedłem więc do kuchni, w której zastałem blondyna robiącego naleśniki. W całym domu pięknie pachniało, ale z tego co wiem to Dream nie umiał dobrze gotować. Gdy podszedłem bliżej chłopaka on spojrzał na mnie i uśmiechnął się. Wyjąłem z szafki szklankę i nalałem wodę.

You remind me of such a rose !DNF!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz