Był dzień. Słońce przypominało o swoim istnieniu poprzez wyłanianie się zza chmur. Wiatr wędrował we wszystkie strony, jednocześnie poruszając przedmiotami małej wagi. W końcu doleciał do ciemnego lasu, a potem do domu z ciemnego drewna. Zasłony co prawda zakrywały okna, ale to nie znaczyło, że domownicy śpią.
- Co chcecie zjeść?- odwróciła swoją głowę ciemnowłosa dziewczyna.
- Nie wiem- stwierdził Akihito
- Cokolwiek- odparł Daisuke przechodząc koło niej.
- Sam sobie zrobię, bo ty mnie otrujesz- rzekł rozdrażniony Ren i zaczął wyjmować sobie składniki.
- Pytałam się co, chcecie zjeść, bo sama nie wiem co wam zrobić.- zmieszała się Eri.
- Eri, dobrze ci wychodzi omuraisu- uśmiechnął się do niej Yuki, a tuż obok niego stała Chika.
- Rozumiem, czyli herbata plus omuraisu- zaśmiała się i wróciła do gotowania.
Dzieciom nie schodził dobry humor z twarzy, usadowili się na krzesłach i czekali na posiłek.
-Daisuke, choć na śniadanie!- zawołał go Yuki.
- W porządku, zaraz przyjdę- odpowiedział męski głos, dochodzący zza drzwi jakiegoś pokoju.
- Herbata- oświadczyła Eri.
- Dzień dobry!- przerwała im znana im kobieta otwierająca drzwi wejściowe.
Zamknęła je za sobą szybko, aby promienie słoneczne nie dostały się do domu.
- Dzień dobry!- uśmiechnął się do niej Yuki, gdy ta weszła już do jadalni.
- Dzień dobry Aya- odpowiedziała radośnie Eri - Zaraz ci zrobię herbaty- postawiła tece i odeszła do kuchni.
- Dziękuję, Eri zrobiłaś tę listę?- spytała.
- Aa jeszcze nie, wybacz, zaraz to zrobię! Tylko widzisz chciałam zrobić śniadanie!- krzyknęła.
- W porządku. Nie mam nic przeciwko takim zachowaniom.- uśmiechnęła się dziewczyna.
- Zachowaniom? Co masz na myśli Aya?- dopytał Akihito unosząc swoją prawą brew podejrzliwie.
- Chodzi mi o utrzymanie człowieczeństwa.- odpowiedziała z uśmiechem.- Fakt, że utrzymujecie swoje życie jakbyście nie byli demonami, sprawia, że trzymacie kontrole nad chęcią wypicia większej ilości krwi. Innymi słowy jesteście bardziej ludzcy- zakończyła temat dziewczyna.
- Rozumiem- odpowiedział chłopiec.
- Co będziecie jeść?- zapytała podchodząc do stołu.
- Eri zrobi nam omuraisu!- odpowiedział podekscytowany Yuki.
- Heee? Całkiem nieźle to brzmi- uśmiechnęła się do niego.
- I co? Złapałaś już mordercę? - usiadł przy stole Ren, już ze swoim posiłkiem, wgryzając się w ich rozmowę.
-Nie, nie do końca, ale mam co robić- ukazała im książkę z czarną okładką.
CZYTASZ
[Dziesiąty filar] Tomioka Giyuu x OC
RomantizmCo by było gdyby, w świecie Tanjiro istniała jeszcze jedna postać? Jak bardzo pokićkałaby całą historię? Czy Tomiaka Giyuu w końcu by znalazł swoją drugą połówkę? Przekonajmy się :).