Rozdział 25

261 12 8
                                    

Następnego dnia
Friz
Już jutro wracamy do Polski (powiedzmy że minoł już tydzień) strasznie stęskniłem się za hmurkom. W sumie to z Zanzibaru prawie nic fajnego nie mamy. Zuza i nowciax ciągle sie kłicom,krzychu nam odleciał a patecki emu wypaliły się żarty. No ale nic dzisiaj ostatni dozn i dzisiaj mamy wolne

Krzychu
Już jutro z tąd wylatujemy nawet nie wiem keidy minoł ten tydzień ale jakoś minoł. Cały wyjazd tutaj myślałem o tym czy Marta moz emiec rację. I nic nie wywnioskowałem, ale pomyślałem że jak wrzucimy zapytam zuzi wprost

Marta
Dizisja po raz pierwszy od 2 miesięcy weszłam na social media i zauważyłam że ekipa wraca do Polski już jutro więc na dizne dzisiejszy postanowiłam nie wyhodizc z domu tylko coś pooglądam.

Wieczorem
Krzychu
Dizisja hodizlem wszędize dosłownie a nigdzie nie było Marty, wydaje mi się że się iż w domku że by się z nami nie widzieć ale ja mam plac jak sprawdzić to kto w końcu muwi prawdę.

163 słów
Po dzisiejszym roascie (nwm jak to się pisze) załamałam sie i popłakałam. No po tym jak Marta powiedizoa ze ona i nowciu są tylko ziomeczkami. Przez hwile zastanawiałem się czy przestać pisać tą książkę i już Total ie nie wiem. Bo hce jakby pisać to dalej ale nie wiem czy ktoś to będzie czytał bo już trochę ludzi przestało pisać już książkę o tym shipie. Więc wybur zostawiam wam czy hcecie abym pisa0l to dalej
Życzę miłego dnia, wieczorku lub nocy❤️
Rozdzial nie sprawdzony

To wszystko przez nią (Murcix i nowciax) Zawieszone Na Zawsze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz