John wbił swoje usta w wargi wpół przytomnego Kevina przewracając się z nim na łóżko. Energicznie przejechał rękoma po jego niewielkiej kłębie kruczoczarnych włosów nie przerywając pocałunku. Kevin leżał w bezruchu pozwalając człowiekowi na robienie z jego ciałem czego chciał. „B-banana?" - to jedyne co zdołał z siebie wyjąkać. Był zmieszany i w pełni nie docierało do niego co się dzieje. Dlaczego jego przyjaciel, z którym przed chwilą jak co każdej nocy palił papierosa na balkonie i dyskutował na temat najlepszego filmu z minionkami, teraz leży na nim i właśnie zaczyna składać pocałunki na jego żółtej szyi. Kevin wiedział, że to co się dzieje nie jest w porządku. To chore, a jeżeli ktoś ich zobaczy i głosi to Gru? Obaj zostaną wywiezieni z laboratorium do przymusowego obozu pracy dla minionków na Syberii.
Kevin jednak nie miał siły nic zrobić. Jego ciało odmawiało mu posłuszeństwa, kręciło mu się w głowie. Wypił tej nocy zdecydowanie za dużo.
W pewnej chwili jednak uznał, że to co się dzieje jest właściwie całkiem przyjemne. Podobało mu się jak drugi pieścił jego ciało, brakowało mu tego rodzaju bliskości. Dawno nikt nie okazywał mu tyle czułości i zainteresowania co jego przyjaciel w tej chwili.
Kevin długo nie walczył zanim zamknął oczy rozluźniając mięśnie, całkowicie oddając się tej ulotnej rozkoszy, która wydawała się trwać wiecznie._______________________________
stanol wam juz bo mi tak
CZYTASZ
„Zakazany Owoc" Opowiesc erotyczna z minionkami 🍌
FanfictionMusiss miec conajmniej 18 lat zeby moc to przeczytac bo bedzie duzo ruchania ogolem