-bardziej bym powiedział, że jesteś pół smokiem-mruknął Sero, ale go nie słuchałem, ponieważ pomyślałem i zrozumiałem, że to musi być początek całej historii więc...on na pewno żyje!
Baaaakugo bakugo bakugo! Ah~ muszę go zobaczyć! Potrzebuje się mentalnie przygotować!...ale czekajcie... Pomyślmy logicznie i spokojnie. Muszę się wpisać w ich grupkę, ale jak? -dobra... Kirishima? Powiedz skąd jesteś?-popatrzył na mnie czarnowłosy więc złożyłem skrzydła przestając nimi machać jak głupek.-ja jestem..-powinienem wymyślić jakąś wioskę ale jeśli oni ją znają...to dowiedzą się, że okłamałem ich-jestem z Japonii!-krzyknąłem pewny siebie, a oni popatrzeli na mnie z grymasem
-...jest taka wioska jak Japonii?-szepnął do Sero wcześniej ściągając swój kapelusz, na którym miał duże pióro. Zasłonił nim siebie i jego.
-nie wiem...nie znam się na geografii, ale chyba on wie co nie?
-a nie wiem... bynajmniej ja chce do tej Japonii
-jak myślisz o smoczycach to pomyśl o tym, że jakaś cię zje -zaśmiał się cicho, a ja cały czas na nich patrzyłem...oni naprawdę myśleli, że za tym kapeluszem ich nie słyszę? W anime wydawali się...mądrzejsi -ale wiesz co?...możemy go zabrać ze sobą wtedy bakugo się zdenerwuje~-zaśmiał się
-oo jestem za!-krzyknął ze śmiechem. Nie mówiłem? Ich ulubionym zajęciem jest denerwowanie bakugo-ehm..-ubrał na głowę kapelusz-uzgodniliśmy po małej naradzie, że pół smok się nam przyda i cię przygarniemy -zaśmiał się, ale odkrząknął, bo chciał udawać poważnego
-w takim razie chodźmy do karczmy-uśmiechnął się Kaminari -Mina już pewnie na nas czeka- machnął ręką i poszli razem ze mną w stronę wioski
Nawet po drodze znalazłem mój plecak. Jak fajnie! moje rzeczy! Zarzuciłem go sobie przez ramię i poszedłem za nimi. Ruszyliśmy do karczmy już przed miastem poczułem taki wiejski klimat, a gdy weszliśmy do środka czułem się jak dziecko w sklepie z zabawkami gdy jego rodzic mówi możesz coś sobie wybrać. Wszystko było tu przesiąknięte magią. A ludzie mieli normalne twarze, nie robili za sztuczne tło i było kolorowo. Po prostu bajecznie!
-...teoria jest taka albo naprawdę się walną mocno...albo to jest jakieś dziecko-Kaminari "szepnął" do Sero idąc z nim za mną
-wygląda jakby nigdy nie był w mieście...
-myślisz, że...on przeszedł przez jakiś portal z innego świata do naszego i teraz zachwyca się wszystkim, bo pierwszy raz coś takiego widzi i mu się tu podoba?- mruknął poważnie ale gdy na siebie popatrzyli znaczyli się głośno z tego śmiać
///
CZYTASZ
miłość nie wybiera | Kiribaku
FanfictionNazywam się Kirishima Eijiro mam siedemnaście lat. Urodziłem się w Japonii i w niej mieszkam. Mam małą rodzinę. Tata zostawił nas gdy miałem siedem lat. Już prawie go już nie pamiętam, a mama nie chce mi nic o nim mówić. Mam też młodszą siostrę, uwa...