~ Rozdział 2 ~

29 3 3
                                    

M - Tikki...bo... Ja muszę ci coś powiedzieć...
T - Tak Marinette zamieniam się w słuch?
M - Bo wiesz Tikki że jestem zakochana w Adrienie... ale coś się zmieniło...
T - Ale co takiego Marinette?
M - No bo do tej pory traktowałam Czarnego Kota jako przyjaciela i partnera do akcji ale moje uczucia do niego po tym wieczorze się bardzo zmieniły...
T - O MATKO MARINETTE CZY TY?... NIE ... NAPRAWDĘ... ZAKOCHALAS SIE W CZARNYM KOCIE?
M - No chyba tak? Ehh sama nie wiem...
T - Oj Marinette, Marinette porozmawiamy o tym jutro bo ja na razie radziła bym ci kłaść się spać bo jutro możesz znowu spóźnić się na lekcje z Panią Mendeleiev.
M - No tak rzeczywiście Tikki ale się zagadałam muszę już iść spać choć Tikki.

Mari dała buziaka Tikki i położyły się spać.

                                        °••°•°•°°•°•°°°•°°°•°°•°

Rano mój budzik zadzwonił. Zerwałam się z łóżka i spojrzałam na obecną godzinę.
M - O Nieeee Tikki znowu się spóźniłam!
Marinette w mgnieniu oka ubrała się w swoje ubrania, torebkę i wybiegła z pokoju.
T - Marinette A PLECAK?!
M - AAA racja dziękuję Tikki, co ja bym bez ciebie zrobiła.
T - Ojj Marinette ty kiedyś naprawdę zapomnisz swojej własnej głowy.

Tikki zaśmiała się lekko ze zapominalskiej Marinette, lecz gdy wychyliła główkę przez otwór w torebce ni stąd ni zowąd znalazła się już z Marinette w szkole.

I tak zapowiadał się kolejny bardzo "ciekawy" dzień przez wszystkie przerwy albo słuchałam Alyi i jej teorii spiskowych co do poznania tożsamości Biedronki lub myślałam ciągle o Czarnym Kocie jego pięknych zielonych tęczówkach oraz o jego róży którą od niego wczoraj dostałam. W tym dniu nie mogłam oderwać myśli od tego dachowca, dzisiaj w ogóle nie myślałam o Adrienie chociaż za każdym razem gdy na niego patrzę i on odwzajemnia moje spojrzenie, to jakoś dobrowolnie rumieńce na policzkach przejmują władzę, i nagle zaczynam się jąkać. 

                                       °••°•°•°°•°•°°°•°°°•°°•°

Po szkole poszłyśmy z Alyą do parku i rozmawiałyśmy o jej BiedroBlogu, jednak nasz rozmowa nie potrwała zbyt długo gdyż nagle na środku parku pojawił się super złoczyńca, a raczej pojawiła się. Była to dziewczyna ubrana w sukienkę która kształtem trochę przypominała jakiś kwiat. Alya oczywiście znowu pchała się tam gdzie nie trzeba ponieważ musiała kręcić relacje na swojego BiedroBloga.
M - * Matko czy ta dziewczyna zawsze musie się gdzieś pchać gdzie jest niebezpieczeństwo?!* - powiedzialam sama do siebie cichym głosem.

Pobiegłam szybko za jakieś drzewo żeby na spokojnie się przemienić. Zatem otwarłam moją torebkę, a tam czekało już na mnie małe uśmiechnięte, czerwone stworzonko. Powiedziałam magiczne słowa dzięki którym mogłam przemienić się w Biedronkę. Po chwili dołączył do mnie drugi paryski super-bohater.

K - Cześć biedrąsiu! Z kim tym razem mamy dzisiaj do czynienia?
B - Cześć Czarny Kocie. Dzisiaj walczymy z  Super Złoczyńcą o bardzo potężnych mocach. Wydaje mi się że dziś mamy nie lada wyzwanie.
K - Oj kropeczko nie przesadzaj walczyliśmy z tyloma osobami zakumizowanymi przez Władcę Ciem że ten Super Złoczyńca to dla nas pikuś!
B - Nie była bym taka pewna Kocie. Założę się że akuma jest uwięziona w tej pałce, która trzyma widzisz? To z niej zamienia ludzi w smutne, kamienne posągi.
K - Masz rację kropeczko!

Tak nasi super-bohaterowie rozpoczęli walkę ze złoczyńca niestety Biedronka miała rację, ten Super Złoczyńca jest wyjątkowo potężny. Lecz dla naszych super-bohaterów nie ma rzeczy niemożliwych. Gdy dowiedzieli się już wystarczająco dużo o Super Złoczyńcy i poznali jej słaby punkt Biedronka wypowiedziała SZCZĘŚLIWY TRAF! Szczęśliwy traf dał Biedrące trójkąt (taki do grania muzyczny) oraz pałeczkę. Myślała  tak przez chwilę jak moze tego użyc i wpadła na genialny pomysł.

                                          °••°•°•°°•°•°°°•°°°•°°•°

B - NIEZWYKŁA BIEDRONKA!
Po tych słowach znowu wszytko wrócilo na swoje miejsce. Z czarnym kotem jednocześnie krzyknęliśmy Zaliczone i przybiliśmy sobie żółwika.
K - Ufff ale to była ciężka walka! Co nie biedrąsiu?
B - Tak...
K - Coś się stało moja Pani?
B - Czarny kocie... musimy porozmawiać...
________________________________________________________
Wyczekujcie na następne części <3
migootkaaa 
Słów 632

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 08, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

~ 𝑲𝑶𝑪𝑰𝑬𝑬𝑬! ~ || Miraculous ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz