~Le temps passe et l'amour reste avec le temps~

513 59 30
                                    

Spotkaliśmy się w bibliotece,
jedno spojrzenie zza półek,
obaj wiedzieliśmy.
Lecz zostało milczenie.

Bóstwo i morderca.
Tak ja to widzę.
Minęły lata,
ale ty się nie zmieniłeś.

Wciąż chciałbym mieć Cię w ramionach.
Kochać.
Lecz mineły lata,
a ja sie zgubiłem.

Niczym anioł i demon,
ty o skrzydłach anielskich,
ja z krwią na rękach.

Barbatosie.

Wymowna cisza pomiędzy.
Lata rozłąki.
I uczucie wciąż płonące.

Barbatosie.

Ciche westchnienia w noce gorące,
Ciepło ciał,
pot i para.
Westchnienia.

Barbatosie.

Gwieździste niebo w letnie upały,
spojrzenia na siebie z oddali,
ciche przywitania przy ludziach.

Barbatosie.

Wyznania tak ciche,
niczym szept pośród trawy.
Zapach deszczu i wiatru.

Barbatosie.

Miłość wciąż odwzajemniona.
Lecz bez odwagi.
Pozostało milczenie.

Spragnienie dwóch osób,
losy splątane.
Wciąż ciche westchnienia.

Spojrzenie przelotne.
Dawny kochanek.
Odejście.

Rozstanie.
Czas mijający.
Zegar bijący.

Kocham Cię Barbatosie, spotkany pośród półek miejskiej biblioteki...


So we met at the library | Xiaoven Genshin Impact Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz