-I raz i dwa trzy cztery
Tyle było słychać już od kilku godzin. Od kilu godzin ich trójka zamknęła się w studiu. Kiedy Taehyung powiedział że M3 będzie miało Comback nikt nie przewidział że już za tydzień będą męczyć choreografie.
Z całej trójki to właśnie Nao miala największe zdolności taneczne jednak teraz miała wrażenie że nie umie nic. Choreografia była dość szybka. I dość ciekawa. Każdy ruch był dość specyfistyczny jednak ich trójka słynęła ze szybkich choreografi. Może to właśnie dlatego Cheng tak bardzo nie lubił teog robić.
Ktoś z boku pomyślałby sobie ze chłopak jest nie wdzięczny ale tak naprawdę to od samego początku mówił że nie chce być piosenkarzem. Najlepiej czuł sie na planie filmowym a nie na scenie, co innego tyczyło się Yuty i Nao.
Ta dwójka żyła występami. Yuta w jednym z największym zespołów a Nao jako księżniczka kpopu. Oboje uwielbiali występować i tańczyć. Byli do tego srowrzeni, dlatego właśnie oni stali zmęczeni gdy młody chłopak umierał na podłodze.
-Twoja wytrwałość jest do dupy-mruknela Nao
-Jak Twoja stykówka jednak nic nie mówię na ten temat
-Właśnie powiedziałeś
-Ty no patrz fakt
-Ja, wam dałem te pięć minut na przerwę a nie na kłótnie
-Dlaczego ty z nami trenujesz? Nie żeby mi to nie pasowało Hoseok hyung ale tak trochę to coś innego
-Yoongi napisał piosenkę a ja zrobiłem choreografie
Szczerze s nie wiedział czemu to zrobił. Zazwyczaj nie wtrącał się w comback M3 dając tym młodym pole do popisu jednak teraz czuł że chce to zrobić. Naprawdę czuł że właśnie to musi zrobić.
-No tak małżeństwo Min pełną parą-zaśmiał się Yuta odstawiając pustą po wodzie butelkę
-Ale w sumie Oppa to ta choreografia jest spoko, myślałam że będzie nudna a tu proszę, jednak nie jesteś taki stary
-Brawo Nao właśnie zarobiłaś dodatkowe 10 minut mojego treningu
-Za co?! Za komplement? Przecież ostatnio na dawałeś na ból kręgosłup-oburzyła się
-15 minut
- Haaa luz er-zaśmiał się brunet
-Cheng miło że do niej dołączysz
-Co ale czemu??
-A ty masz cos do dodania?-spytał blondyna
-Nie hyung, ani słówka
-To dobrze
-Patrz jaki buntownik od siedmiu boleści
-Czekaj kochanie jak to było? Zawsze razem tak?-spytała dziewczyna na co tnę wzruszył ramionami posyłajac jej buziaka w powietrzu
-Widzę że śpieszno wam do 20 minut chcecie coś jeszcze powiedzieć?-spytał Hoseok podchodzący do sprzętu muzycznego
-Okres ma-szepną Cheng do dziewczyny
-Yoongi Oppa pojechał na dwa dni do Deagu
-I wszystko jasne
-Co tam szepczycie?
-Nic hyung /Oppa-odparli na co ten kiwnął głową
-A teraz od początku, dawać dawać nie mamy całego dnia
-Nienawidzę mieć Comback-mruknął Cheng i z miną męczennika ustawił się na swoim miejscu