rozdział 8 " przygotowania"

6 1 0
                                    

Rano wyszłam z boksu, nakarmilam Hipnozę i poszłam odebrałać sprzęt. Dostałam: czeprak, kulbake z apteczką, ogłowie ( dzięki bogu bez wedzidel) i parę innych rzeczy dla Hipy oraz ogromny plecak z apteczką jedzeniem wodą i wieloma innymi rzeczami. Dostałam również broń. Miałam przygotować sobie konia i stawić się na lotnisku za 45 minut. Hipnoza nie była taka spokojna jak zawsze. Biedny konik chyba się bał. Przygotowałam ją i poszliśmy na pociąg. Bałam się. I to bardzo. Pocieszalo mnie trochę to ze będzie ze mną moja kochana przyjaciółka.

Marzenia nie do wyrzucenia tylko do spełnieniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz