Rozdział: 32

87 3 0
                                    

Kawaki szedł przez wioskę wracając z misji, mieszkańcy traktowali go jak bohatera co strasznie go irytowało, wkrótce dotarł do budynku Hokage po czym wszedł jak do siebie

-O Kawaki wróciłeś, jak poszła misja? - spytał Naruto

-Bez większych problemów.

Kiedy Kawaki skończył zdawać raport, miał zamiar odejść.

-Zaczekaj, ja właściwie już skończyłem także pójdę z tobą do domu.

Kawaki nic nie odpowiedział, tylko wzruszył ramionami.

-Ci idioci traktują mnie jak bohatera, choć tym kto ich ocalił był Boruto, to on pokonał Code

-Wiem jak się czujesz, nie przywykłeś do tak dużej popularności. Wygląda na to że Boruto nie interesuje bycie bohaterem, dlatego działa w cieniu zupełnie jak jego mistrz. Ciekawe co u niego słychać, nie wiedziałem go od pojawienia się w wymiarze Code. - powiedział Naruto zastanawiając się co się dzieje z jego synem

Tym czasem Boruto i Sarada szli w kierunku Konohy, nagle blondyn złapał się za żebro.

-Wciąż cię boli? - spytała Sarada na co Boruto skinął głową - Rozbierz się.

-Yyy co?

-Miałam na myśli górę, a co myślałeś?

-Nic takiego.

Boruto zdjął bluzę, a zaraz po niej koszulę, Sarada zauważyła sporo ran na plecach, i brzuchu

-Nie mów że walczyłeś z takimi obrażeniami - powiedziała zszokowana

-Dobra nie powiem

-Idiota, siadaj. - powiedziała stanowczym tonem

Boruto bezdyskusyjnie zrobił to co powiedziała, Sarada użyła swojego medycznego ninjutsu by leczyć rany przyjaciela

-Przepraszam - powiedziała po chwili ciszy

-Za co?

-Za to że wtedy odeszłam...byłam zaskoczona widząc jak Yuriko pocałowała cię . Nie wiedziałam co zrobić, więc napisałam list po czym ruszyłam do wioski.

-Rozumiem ale wiedz że ten pocałunek nic dla mnie nie znaczył, Yuriko traktuje jak przyjaciółkę nic więcej nic mniej.

-Naprawdę?

-Tak, właściwie jest jedna dziewczyna, którą lubię bardziej niż przyjaciółkę

-Kto to taki?

Ku zaskoczeniu Sarady, Boruto odwrócił się i pocałował ją w usta, czarnowłosa z początku była zaskoczona ale po chwili odwzajemniła pocałunek, który trwał dłuższą chwilę, niechętnie oderwali swoje twarze by zaczerpnąć powietrza.

-Czy ty? - spytała lekko się rumieniąc

-Tak, ciebie miałem na myśli

Sarada kończąc leczyć rany Boruto, wyciągnęła z plecaka bandaż owijając je wokół jego torsu.

-Gotowe, przez jakiś czas musisz to nosić

-Dzięki - odparł blondyn zakładając z powrotem swoje ubranie

Para kontynuuowała podróż w kierunku wioski

Przeklęty BohaterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz