1

15 2 1
                                    

Harry

Siedziałem przy ozdobionym kwiatami stole. Louis kolejny raz wracał później z pracy. Czekałem na niego już pół godziny, a on nawet nie odbierał telefonu. Takie sytuacje powtarzały się coraz częściej, a ja nie wiedziałem co zrobić. Gdy kilka dni temu powiedziałem chłopakowi, że spędzamy ze sobą za mało czasu, on zrobił awanturę. Mówił rzeczy typu "Ja zarabiam na nas żebyś mógł żyć w tak dobrych warunkach". Kłamałbym gdybym powiedział, że nie zabolało mnie to. Został mi ostatni rok szkoły więc nie miałem czasu na znalezienie pracy. Odkąd Louis zaczął pracę jako redaktor naszej miejskiej gazety stał się nerwowy i często rozpoczynał kłótnie o nic. Przykładem takiej kłótni jest ta która odbyła się rano o to że, po wczorajszym powrocie ze szkoły nie ułożyłem butów na szafce. Dziś była nasza druga rocznica związku, a za razem pierwsza wspólnego mieszkania. Zależało mi na wspólnie spędzonym czasie przy kolacji którą przygotowałem samodzielnie.

Po kilku minutach bezsensownego czekania na chłopaka postanowiłem pójść się położyć. Nie chciało mi się sprzątać udekorowanego stolika więc wstałem z krzesła i pokierowałem się do kuchni. Odnalazłem na lodówce notes na którym napisałem:

Kolację masz w piekarniku

Nawet nie chciałem dodawać tradycyjnego serduszka. Było mi cholernie przykro. W drodzę do sypialni rozpiąłem białą koszulę która ubrałem specjalnie na tą okazję. Po wejściu do pokoju przebrałem się i położyłem do łóżka. Nie mogłem zasnąć przez łzy cisnące mi się do oczu. Kilkakrotnie zamrugałem, by poczuć jak powoli spływają po moich policzkach. Dopiero po dłuższej chwili udało mi się zasnąć.

Witam serdecznie w moim kolejnym fanfiction!

Będzie ktoś to czytać?

Miłego dnia/wieczora/nocy
💚💙

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 15, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Do you still love me?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz