Preferencje Marvel (18+)

Sala nr. 237H

Pomysł na ten rozdział zaczerpnęłam od zagranicznej twórczyni @221b_blogger101, zachęcam bardzo do zaglądania na to konto 😌
Rozdział 18+, Enjoy <3
_____________________________________________________
   Było już dawno po lekcjach a ty nadal szwendałaś się po pustych szkolnych korytarzach. Twoim celem było oddanie zaległych projektów i prac dla profesora Toma. Kiedy o nim pomyślałaś poczułaś motylki w brzuchu. Czasami sama nie wierzyłaś, że zauroczyłaś się w nauczycielu, no ale cóż...
Sposób w jaki się poruszał, mówił ahhhh. I jeszcze jego głos. Mogłabyś go słuchać godzinami.
-Sala 234B, 235A, 236C...Jest, sala numer 237H- powiedziałaś triumfując.
Zawsze miałaś trudności z orientacją w terenie, i mimo, że to już twój 3 rok liceum nadal gubisz się w ogromnym budynku szkoły.
Miałaś już zacząć pukać w drzwi sali, ale nagle usłyszałaś coś dziwnego dobiegającego z sali profesora.
   Czasami mózg płata figle, więc wstrzymałaś oddech i nasłuchwałaś dalej. Jednak dźwięk się powtórzył, a ty nie miałaś zielonego pojęcia co to mogło być. Postanowiłaś uchylić drzwi jak najciszej i nasłuchiwać przez otwarte drzwi. Po otworzeniu drzwi ujrzałaś widok który był jednym z najbardziej szokujących jaki w życiu widziałaś. Jęczący z rozkoszy profesor robił sobie dobrze do.... TWOJEGO ZDJĘCIA Z HALLOWEEN!?
     Przyznajesz sobie w myśli, że rzeczywiście twój strój był dość... skąpy.
-O matko, T/I- Jęknął Tom do zdjęcia.
Sam fakt, że twój obiekt westchnień robił sobie dobrze do twojego zdjęcia był dość dużym szokiem. Postanowiłaś skonfrontować się wchodząc do klasy.
-Dobry wieczór, profesorze...- powiedziałaś kuszącym tonem.
Profesor Hiddleston odrzucił telefon i próbował się zakryć
-T/I, t-to nie tak j-jak myślisz napra- próbował dokończyć ale mu przerwałaś.
-Jestem naprawdę ciekawa, jakie wytłumaczenie będzie pan mieć na tą całą sytuację, ale teraz chyba trzeba załatwić parę innych spraw- Zagryzłaś dolną wargę po czym odłożyłaś swoją torbę na jego biurko. Z każdym twoim krokiem profesor wydawał się coraz bardziej zestresowany. 
-Co zamierzasz zrobić?- spytał się jąkając.
Nie odpowiedziałaś mu, uchyliłaś tylko trochę swojej spódniczki by zdjąć swoją bieliznę. Mężczyzna oglądał twój każdy ruch z przerażeniem jak i fascynacją. Usiadłaś mu na kolanach po czym zaczęłaś powoli rozpinać jego pasek od spodni.
-O kurwa- powiedział bezgłośnie bezradny profesor.
-Trochę kultury.
Jego erekcja była ogromna. Wiedziałaś co zaraz z nią zrobisz. Usunęłaś materiał jego majtek i wzięłaś go do ręki po czym zaczęłaś nim poruszać w górę i w dół. Hiddleston jęknął głośno a ty go skarciłaś mówiąc:
-Nie tak głośno, chyba nie chce pan żeby ktoś nas usłyszał panie profesorze ...- szepnęłaś mu do ucha.
Po niedługim czasie pieszczenia jego przyrodzenia, zabrałaś ręce z dołu i przeniosłaś je na ramiona mężczyzny. Delikatnie rozsunęłaś nogi, po czym powoli usiadłaś na jego członku. Oboje wydaliście z siebie jęk ogromnej rozkoszy. Zaczęłaś rytmicznie poruszać swoimi biodrami by sprawić wam obojgu przyjemność.
-Aghh  T/I, tylko ty sprawiasz, że czuję się tak dobrze- powiedział mężczyzna po czym zatopił swoją twarz w twojej szyi, namiętnie ją całując i zostawiając malinki.
   To było niesamowite. Uczucie ogromnej rozkoszy i pożądania przepływające przez wasze spocone ciała. Oboje sprawialiście sobie nieziemską przyjemność.
Nie potrzebowaliście wiele czasu by dojść. Nikt nigdy nie dał ci tak wiele przyjemności jak on. Po pomieszczeniu rozchodziły się wasze ostatnie odgłosy spełnienia. Gdy twoje ciało przeszedł ostatni dreszcz, wstałaś i założyłaś swoją bieliznę z powrotem. Tom nadal jeszcze leżał i dochodził do siebie przy swoim biurku. Po wzięciu swoich rzeczy osobistych podeszłaś do wyczerpanego profesora i złożyłaś na jego ustach ostatni namiętny pocałunek.
-Czekam na drugą rundę- cicho się zaśmiałaś, po czym wyszłaś na pusty korytarz.
_______________________________________
Po dość długiej przerwie od pisania (znowu, tak wiem), postanowiłam napisać rozdział którego nie planowałam. Od razu mogę was uprzedzić że chyba zrobię z tego serię lub nawet osobną książkę❤️